Mieszkanka Babina: Dojazd do mojej posesji został rozkopany. Jestem w 7 miesiącu ciąży, a mój stan zdrowia nie pozwala na pozostawienie mnie bez dojazdu. Zarządca drogi: To ewidentne niedopatrzenie kierownika budowy.
Kobieta skarży się również, że jej zdaniem droga nie była należycie zabezpieczona. „Nie ma żadnego oznakowania, że jest tam wykopany dół i wysokie krawężniki” – pisze dalej pani Justyna. „Mało brakowało a wpadłabym do tego wykopu”.
Dzisiaj po interwencji mieszkańców wykop został zasypany.
Zarządca drogi jest zaskoczony tą wiadomością.
– Taka sytuacja nie powinna była się zdarzyć, żeby mieszkańcy nie mogli wydostać się ze swojej posesji – krytykuje zachowanie drogowców Janusz Watras, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bełżycach. – To ewidentne niedopatrzenie kierownika budowy. Wyjaśnię tę sprawę. Zwrócę również uwagę wykonawcy, aby więcej do takich sytuacji nie dochodziło.