Wójt Markuszowa już zaciera ręce. Dla jego gminy to ogromna szansa. Przy krajowej siedemnastce powstanie fabryka.
- Zakończyliśmy trwające od września ubiegłego roku rozmowy z inwestorem, z dużą firmą Pronar z Narwi - wyjaśnia Andrzej Rozwałka, wójt gminy Markuszów. - Nie mówiliśmy wcześniej o tym głośno, bo takie ustalenia są trudne, długo trwają i nie ma potrzeby mówić przed ich zakończeniem. Pronar, który jest producentem różnego rodzaju ciągników i maszyn rolniczych oraz drogowych, chce zbudować na naszym terenie duży zakład. Wstępnie zaakceptowaliśmy wzajemnie warunki i teraz wszystko zależy od właścicieli działek.
Nowy zakład produkcyjny ma powstać na obszarze 4 ha. W planie zagospodarowania przestrzennego gminy jest to grunt przeznaczony pod zabudowę przemysłową, niemniej jednak - prywatny.
Inwestycja miałby być zlokalizowana za spółdzielnią produkcyjną w Łanach przy krajowej siedemnastce. W pobliżu jest gaz, woda, prąd i łatwe podłączenie do kanalizacji.
W tej chwili sołtysa Łanów czekają rozmowy z właścicielami ok. 18 działek o ich odsprzedanie.
- Pronar chciałby jak najszybciej rozpocząć inwestycję, nawet przed żniwami, wypłacając rolnikom rekompensatę za płody rolne - mówi wójt. - Nasi mieszkańcy znaleźliby najpierw zatrudnienie przy budowie fabryki, później przy produkcji.
Jak dodaje Andrzej Rozwałka, w tej chwili wielu mieszkańców gminy dojeżdża do pracy do Lublina lub Puław. Tu praca czekałaby na nich.
- Docelowo Pronar chce zatrudnić ok. 1 tys. osób - informuje wójt. - Na pewno nie będzie problemu z fachowcami. Ciągle jest wielu, którzy stracili pracę w wyniku likwidacji POM-ów, na naszym terenie były szkoły mechanizacji rolnictwa i ich absolwenci z pewnością podejmą pracę w swoim zawodzie. Ba, nawet do Pronaru dojeżdżają ludzie z naszej gminy.
Fabryka da nie tylko pracę. To także podatki, które spłyną do gminnej kasy, a również wszelkiego rodzaju świadczenia, jakich można się spodziewać na rzecz gminy.
- Właśnie sołtys Łanów wyrusza z promocyjnymi materiałami - mówi Rozwałka. - My sprawy notarialne jesteśmy w stanie załatwić błyskawicznie. Teraz wszystko zależy od właścicieli działek. Mogą zarobić, a jednocześnie przyczynić się do realizacji tej inwestycji.