Ponad 300 pługów i 62 tysiące ton soli i piasku – taki arsenał na zimę zgromadzili zarządcy dróg krajowych i wojewódzkich. Pod opieką mają ponad 3000 kilometrów dróg. Już dziś wiadomo, że spore kłopoty mogą być na remontowanym odcinku Lublin–Piaski.
Drogowcy zapewniają, że siły i środki do walki z zimą na drogach są takie same, jak w poprzednim sezonie. – Mamy 138 kilometrów dróg w tzw. drugim podwyższonym standardzie utrzymania. (To oznacza, że na jezdni po 4 godzinach od ustania opadów nie może leżeć warstwa zajeżdżonego śniegu - red.) Tym standardem jest objęta droga numer 2 Warszawa–Biała Podlaska–Terespol oraz lubelski odcinek "17" i "12" – dodaje Rawski. W standardzie trzecim jest 137 km. W niższych – 730 km dróg.
Do dyspozycji kierowców już uruchomiono informację drogową. – Pod lubelskim numerem telefonu 53 28 582 kierowcy mogą się dowiadywać o stan dróg. Ten numer działa przez całą dobę – dodaje Bogumiła Błaszczyk, odpowiedzialna w GDDKiA za zimowe utrzymanie.
Już dzisiaj wiadomo, że zimą największych utrudnień kierowcy mogą się spodziewać na remontowanym fragmencie "17” od Lublina do Piask. Cały ruch odbywa się jedną nitką tej drogi.
– Wykonawca prawdopodobnie nie zdąży z przełożeniem ruchu na nową, szerszą nitkę – dodaje Rawski. Z tego powodu mogą być kłopoty z użyciem ciężkich pługów na tym odcinku. Jak co roku kłopoty z odśnieżaniem mogą być także na fragmencie Piaski–Łopiennik, gdzie ustawiono słupki oddzielająca pasy ruchu.
Do zimy przygotowany jest już także Zarząd Dróg Wojewódzkich. – W bazach czeka 133 pługów, równiarek, odśnieżarek i solarek. Na składach mamy 8 tys. ton soli i 34 tys. ton mieszanki piaskowo-solnej – mówi Andrzej Krasoń, odpowiedzialny za zimowe utrzymanie dróg z Zarządzie Dróg Wojewódzkich. – W tym roku przybyło nam dobrych dróg, dlatego mamy 69 km w drugim standardzie, 912 w trzecim, 1030 w czwartym i trochę w 5 i 6 – kończy Andrzej Krasoń.