Były obietnice, że jesienią wszystkie formalności związane z założeniem firmy załatwimy w jednym miejscu.
Żeby założyć firmę trzeba odwiedzić Urząd Miasta, następnie Urząd Statystyczny, ZUS, Urząd Skarbowy i bank. Nawet kilkakrotnie. - To droga przez mękę. Już na wstępie można zniechęcić się do prowadzenia własnej działalności - mówi Ewa Królikowska, która od kilku lat prowadzi własną firmę i pomaga innym w urzędowych formalnościach.
Ten horror miał się skończyć. Jeszcze w kwietniu, m.in. ZUS, Izba Skarbowa i Urząd Miasta postanowiły pomóc lublinianom w załatwieniu uciążliwych formalności związanych z założeniem własnej firmy. Kolejnym krokiem miało być utworzenie w urzędzie "jednego okienka”. Tam założenie firmy byłoby szybką i prostą formalnością.
Dziś jednak nic nie wskazuje na to, by te zapowiedzi szybko weszły w życie. - Może to kwestia miesiąca, może dwóch - mówi Iwona Blajerska, rzecznik prezydenta. - Pracujemy nad tym. Wiadomo, że takie miejsce powstanie w nowym Biurze Obsługi Mieszkańców przy ul. Wieniawskiej.
Zgodę na oddelegowanie swoich pracowników do pracy w "jednym okienku” wyrazili już szefowie ZUS. - Jesteśmy właściwie gotowi. Musimy jeszcze tylko wydzierżawić specjalne łącze internetowe, by bezpiecznie transferować dane naszych klientów - mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik oddziału ZUS w Lublinie.
Gotowi do obsługi przyszłych przedsiębiorców są też pracownicy Urzędu Statystycznego w Lublinie, u których będzie można załatwić nadanie numeru REGON. Z wyznaczeniem osoby, która przyjmowałaby zgłoszenia o rozpoczęciu działalności gospodarczej zwleka natomiast dyrektor Izby Skarbowej w Lublinie. - Na pewno niczego nie opóźniamy, wszystko jest na dobrej drodze - zapewnia Piotr Migielski, dyrektor Izby Skarbowej w Lublinie. - Nie możemy tylko porozumieć się z Urzędem Miasta, co do tego, czy nasz pracownik będzie tam na stałe, czy wystarczy przeszkolić któregoś z miejskich urzędników, żeby przesyłał nam dane.