Czytelnicy "Dziennika Wschodniego”, jak zwykle, nie zawiedli. Na nasz apel o pomoc dla osób dokarmiających bezdomne koty i psy w Lublinie odpowiedzieli ci, którym los bezbronnych czworonogów nie jest obojętny.
– Sam mam kota, dokarmiam też koty w okolicy, wiem jak jest im ciężko, więc pomagam jak mogę – mówił starszy mężczyzna, który nie zważając na mroźną pogodę przyszedł do nas. Niektóre osoby już po raz kolejny odwiedziły naszą redakcję z darami. Całe pudełko puszek dostaliśmy od pracowników PSK 1 przy ul. Staszica w Lublinie. Karmę przynosili też studenci i emeryci. Małgorzata Boczek, studentka turystyki z Lublina już dwukrotnie podarowała nam karmę. - Kocham zwierzęta i nie mogę pozostać obojętna na los tych najbardziej pokrzywdzonych przez los - mówiła.
Wszystkim bardzo, bardzo dziękujemy! I na prośbę naszych Czytelników informujemy: Akcja wciąż trwa.
Jeśli chcesz uratować bezdomne zwierzęta od śmierci głodowej, przyjdź do naszej redakcji przy ul. Staszica 20 i przynieś karmę dla kotów lub psów. Gwarantujemy, że zostanie dobrze spożytkowana.