Do pokonania mają 44 kilometry. To ci, którzy wyruszą z Lublina. Grupa tomaszowska ma do pokonania aż 72 km. Idą nocą, w milczeniu. Do celu dotrą po kilkunastu godzinach. W ekstremalnych drogach krzyżowych weźmie udział prawie 2 tysiące osób. Do celu dotrze tylko co piąty pątnik.
Najstarszy ma 74 lata
Lublin jest jednym z kilkudziesięciu miejsc w kraju, gdzie są organizowane Ekstremalne Drogi Krzyżowe. To wyzwanie dla osób, które pełniej chcą przeżyć czas wielkiego postu. EDK z Lublina wyruszy po raz pierwszy. Nie wszyscy chętni będą mogli wyjść na szlak.
- Lista uczestników Ekstremalnej Drogi Krzyżowej liczy 900 osób, większość jest w wieku 20-40 lat. Najstarszy uczestnik ma 74 lata - dodaje ks. Ładniak. - Chętnych było więcej, ale nie wszyscy zdążyli się zapisać. Na szlaku nie może być jednocześnie więcej niż 450 osób. Bo to by oznaczało, że będzie duży ścisk. Dlatego w przyszłym roku będą co najmniej trzy trasy, żeby każdy mógł się zapisać.
Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszy z Lublina do Wąwolnicy. Trasa, którą w nocy pokonają uczestnicy, liczy 44 km. Wiedzie przez Czuby, Konopnicę, Marynin, Radawiec, Spornik, Palikije, Wojciechów, Stary Gaj i Kębło.
- Nad ranem człowieka morzy sen, doskwiera też chłód - przyznaje Joanna Skałba, jedna z uczestniczek Lubelskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. 3 lata temu przeszła taką drogę z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej. Około dwóch tygodni temu pani Joanna wspólnie z kilkoma innymi osobami przeszła wyznaczoną lubelską trasę na próbę. - Zdarzyło mi się kilka razy przymknąć oczy ze zmęczenia, ale byli koło mnie przyjaciele - przyznaje pani Joanna.
- Wszystkie osoby, które przeszły szlak na próbę, dotarły do celu - dodaje ks. Ładniak.
Uczestnicy wyruszą w drogę tuż po mszy. - Na szlak wyjdziemy w dwóch kolumnach - zapowiada ks. Ładniak. - Pierwsza grupa "katedralna” wyjdzie o godz. 19 z archikatedry lubelskiej. Druga grupa "dominikańska” o godz. 21 z bazyliki oo. Dominikanów. Będziemy szli w grupach od 2 do 10 osób. Każdy z uczestników dostanie szczegółową mapę i rozważania Drogi Krzyżowej.
Uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej dojdą do Wąwolnicy po 12-13 godzinach. - Na pewno nie wszyscy dotrą do celu. Statystycznie trasę udaje się pokonać ok. 20 procentom uczestników - przyznaje ks. Ładniak.
Uczestnicy podczas drogi nie mogą ze sobą rozmawiać z wyjątkiem rozważań poszczególnych stacji Drogi Krzyżowej.
24 godziny bez snu
Na szlaku na pewno łatwo nie będzie. - Jest kilka takich odcinków, które jest trudno przejść - podkreśla pani Joanna. - Są to na przykład wejścia i zejścia ze wzniesień. Kiedy szliśmy "na próbę”, ziemia była zamarznięta. Tworzyły się koleiny, po których źle się szło. Poza tym przejście przez las w środku nocy to też jest wyzwanie.
- Między Wojciechowem a Kębłem jest trudny odcinek drogi. Jeśli dodatkowo spadnie deszcz, to grzęźnie się w błocie - dodaje ks. Ładniak. - Z fizycznego punktu widzenia same 44 kilometry to jest spory odcinek do pokonania - przyznaje pani Joanna. - Biorąc pod uwagę, że uczestnicy wyruszą w drogę po pracy, zajęciach na uczelni i nie będą spać przez 24 godziny, to może być trudno przejść szlak. Nogi mogą odmówić posłuszeństwa. Dlatego dobrze mieć jakieś kijki.
Ale nie tylko one mogą się przydać na szlaku. Osoby, które wyruszą, powinny mieć na sobie jak najwięcej znaków odblaskowych, żeby były widoczne. W drogę należy zabrać plecak, kanapki, termos z kawą i herbatą. Należy też się ciepło ubrać. Trzeba mieć ze sobą latarkę, najlepiej czołówkę.
Na trasie będzie karetka pogotowia. W każdej grupie znajdą się też po trzy partole medyczne, a po trasie będą jeździć samochody terenowe. - Teren naszego przejścia będzie też patrolować policja - dodaje ks. Ładniak.
W EDK też Tomaszów Lubelski
W tym roku Ekstremalna Droga Krzyżowa po raz drugi odbędzie się także w Tomaszowie Lubelskiem. - Przygotowaliśmy dla uczestników łącznie cztery trasy - informuje ks. Witold Bednarz, lider tomaszowskiej EDK. - Trzy z nich prowadzą z Tomaszowa Lubelskiego do katedry w Zamościu i mają po 48 km. Czwarta z nich prowadzi z Tomaszowa do Sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy. Jest to najdłuższa trasa w Polsce i liczy 72 km.
Uczestnicy tomaszowskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej wyjdą w drogę 27 marca. EDK rozpocznie się mszą - o godz. 20 w kościele św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim. Wyjście ok. 21.15.
Do 20 marca są jeszcze przyjmowane zapisy. Swój udział można zgłosić poprzez stronę www.edk.org.pl.
W EDK mogą brać udział wyłącznie osoby pełnoletnie. Ci, którzy nie mają 18 lat, mogą wyjść na szlak wyłącznie pod opieką rodziców albo za ich zgodą.