Kandydujący na prezydenta Ukrainy Wiktor Janukowycz wezwał swojego rywala Wiktora Juszczenkę do udziału w otwartej debacie. Zaatakował także odchodzącego szefa państwa Leonida Kuczmę.
Wcześniej Janukowycz oskarżył władze reprezentowane przez Kuczmę i opozycję pod wodzą Juszczenki o sojusz przeciwko niemu.
– Po drugiej turze wyborów prezydenckich, sprzymierzyła się przeciwko mnie opozycja i zdradziecka władza. Zaczęli we mnie wspólnie uderzać. Dlatego zdecydowałem się pójść na urlop ze stanowiska premiera. Wiem, że już na nie nie wrócę – powiedział Janukowycz.
Słów krytyki nie szczędził również odchodzącemu prezydentowi Kuczmie.
– Dziś Ukraina nie ma prezydenta. Gdzie on był w czasie pomarańczowego puczu – powiedział Janukowycz, nawiązując do 17-dniowych protestów opozycji przeciwko sfałszowaniu II tury wyborów.
Odchodzący ukraiński premier powiedział także, że w nowym składzie Centralnej Komisji Wyborczej nie ma ani jednego przedstawiciela jego sztabu.