Gród będzie otoczony czterometrowym wałem z fosą i płotem obronnym. Na podwalu chaty staną ziemiankowe piece garncarskie i chlebowe.
W skład Muzeum Dawnych Słowian wejdą cztery grodziska nad Chodelką. Oprócz Żmijowsk, relikty wczesnośredniowiecznych grodów zobaczymy także w Chodliku, Kłodnicy i Podgórzu. Ale gród w Żmijowiskach będzie centralnym miejscem wycieczek.
- Najpierw wytyczyliśmy szlak tematyczny "Grodziska nad Chodelką”. Wykupiliśmy działki, na których w 888 r. stanął gród w Żmijowiskach. Dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury i wsparciu Zakładów Azotowych w Puławach przystąpiliśmy do prac projektowych i badawczych. Teraz czekamy na zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków w Lublinie - mówi Paweł Lis, archeolog z Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.
Już w sierpniu rozpoczną się kolejne badania archeologiczne na terenie grodziska w Żmijowiskach.
- Chcemy dokopać się do konstrukcji bramy wjazdowej. Byłby to ostatni, najważniejszy, element systemu obronnego, którego rozpoznanie umożliwi wierną rekonstrukcję grodu - dodaje Lis.
Po zgodzie konserwatora w drugiej połowie września archeolodzy zaczną budować domostwa. Będzie to wkopana w ziemię drewniana budowla o wymiarach 5 na 5 metrów, przykryta dachem z darni lub trzciny.
- W chacie zbudujemy drewniane palenisko. Ponieważ nasze muzeum będzie "żywe”, odwiedzający turyści spróbują pieczonych tam placków - mówi Lis.
Na skraju grodziska staną rzeźby uczniów z Liceum Plastycznego w Lublinie. W muzeum powstaną także piece metalurgiczne.
- Wszystko po to, żeby przyjeżdżający tu turyści zobaczyli, jak żyli mieszkańcy grodziska. Żeby zobaczyli rosnącą soczewicę, spróbowali słowiańskiej polewki, przyjrzeli się, jak działa metalurgiczny piec - kończy Lis.
A Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków zapewnia, że w przyszłym tygodniu wyda pozwolenia na prace rekonstrukcyjne. Wtedy można będzie ruszyć z pracami.