Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej przy ul. Bernardyńskiej w Lublinie. Śledczy będą badać przyczyny zawalenia się ściany kamienicy, a także sprawdzą, czy nie doszło do zaniedbań ludzkich
Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy budowlanej. Prokurator razem z biegłym z zakresu budownictwa prowadzą w poniedziałek oględziny miejsca zdarzenia. Zabezpieczono też dokumentację.
„Będziemy badać, jakie były przyczyny tej katastrofy i czy doszło do jakichś zaniedbań ludzkich, które mogły mieć na to wpływ” – powiedziała PAP prok. Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Zaznaczyła, że śledztwo prowa-dzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś.
Przypomnijmy: po godz. 2 w nocy z piątku na sobotę zawaleniu uległa część ściany zewnętrznej oraz stropu nad piwnicą. Nikt nie ucierpiał. Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano również mieszkańców z części sąsiedniej kamienicy przy ul. Bernardyńskiej 12. Wszyscy znaleźli schronienie u swoich bliskich. Strażacy odcięli dopływ gazu do części terenu.
– Wczoraj w godzinach porannych dostałem telefon od mieszkańców z informacją, że pojawiły się pęknięcia. Po godzinie 17 zobaczyłem, że pęknięć jest coraz więcej. Podczas poszukiwania przyczyn zobaczyliśmy w piwnicy wodę. Powiadomiłem wszystkie służby, a także gazownię, żeby odcięli od razu dostęp gazu do budynków – mówił w sobotę właściciel kamienicy na Bernardyńskiej 10. – Mieszkańców było siedmioro, trzy mieszkania były zamieszkałe, ponadto prowadzony był jeden lokal usługowy. Te osoby poprosiliśmy wczoraj w godzinach popołudniowych o opuszczenie budynku, oraz żeby znaleźli dla siebie jakieś miejsce zastępcze, przynajmniej na weekend. Obecnie przebywają u swoich rodzin.
Rozbiórka budynku już się zakończyła. W poniedziałek kontynuowane są prace związane z wywożeniem gruzu i porządkowa-niem terenu. Eksperci z nadzoru budowlanego mają też ocenić stan techniczny sąsiednich kamienic, z których ewakuowano mieszkańców. W rozebranej kamienicy mieszkało 7 osób, kolejnych 21 w dwóch sąsiadujących budynkach.
Rzeczniczka Urzędu Miasta w Lublinie Justyna Góźdź powiedziała PAP w poniedziałek, że na razie nikt z 28 ewakuowanych osób nie zgłosił chęci skorzystania z miejsca pobytu tymczasowego przy ul. Północnej w Lublinie: „Pracownicy ośrodka pomocy społecznej są z nimi w kontakcie i weryfikują sytuację rodzinną oraz najpilniejsze potrzeby, aby to wsparcie było jak najbardziej adekwatne. Pomoc mieszkaniowa w głównej mierze dedykowana jest osobom, które straciły dach nad głową, czyli mieszkańcom kamienicy przy ul. Bernardyńskiej 10, bo zakładamy, że na dniach mieszkańcy nr 8 i 12 będą mogli wrócić do swoich mieszkań.
Rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego w Lublinie Paweł Kwiecień przypomniał w poniedziałek, że przyczyny katastrofy budowlanej nie są jeszcze znane. Na początku tygodnia będzie ekspertyza, która ma odpowiedzieć na to pytanie.