Komornik sądowy przygotowuje do licytacji nieruchomości Zakładów Futrzarskich Kurów 1 SA.
Sprawa upadku kurowskich Zakładów Futrzarskich była jedną z najgłośniejszych na Lubelszczyźnie. Firma pod koniec lat 90. została przejęta przez puławskiego biznesmena Wiesława Peciaka. - Wtedy dług wynosił aż 24 mln zł, a nam udało się go zmniejszyć do 15 mln - mówi Peciak.
W 2002 r. pisaliśmy o tym, że Peciak wylicytował złote serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za 70 tys. zł. W tym samym czasie firma zalegała z pensjami wobec pracowników. Z kolei w 2003 r. wiele emocji wzbudził wystawny festyn zorganizowany przez dwie inne spółki, w których udziałowcem był Peciak - Zakłady Futrzarskie Kurów 1 Wiesław Peciak i Edyta spółka z o.o.
Z powodu ogromnego zadłużenia w listopadzie 2003 r. została ogłoszona upadłość ZF Kurów 1 SA. Pracę straciło blisko 200 pracowników. Majątkiem firmy zajął się syndyk, ale nie udało mu się sprzedać nieruchomości. - Były obciążone hipotekami i nie było już bieżących środków na finansowanie postępowania upadłościowego, dlatego zostało ono umorzone - mówi Grzegorz Kister, przewodniczący Wydziału Gospodarczego dla spraw upadłościowych i naprawczych w Sądzie Rejonowym w Lublinie.
Teraz sprawą ZF Kurów 1 SA zajął się komornik, który przygotowuje majątek firmy do licytacji. Nie wiadomo jeszcze kiedy się odbędzie, bo jak stwierdził w rozmowie z nami komornik rewiru I w Puławach, wycena majątku może jeszcze potrwać.
Jednak jeśli nawet uda się spieniężyć to co jeszcze zostało, w pierwszej kolejności pieniądze dostanie Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, który wypłacał byłym pracownikom pieniądze za odprawy i zaległe wynagrodzenia. Pozostałymi wierzycielami są m.in. ZUS i Urząd Gminy w Kurowie. W sumie dług byłego zakładu sięga ok. 15 mln zł.
Na odzyskanie należnych pieniędzy nie liczą już byli pracownicy. - Pracowałem w zakładach przez 30 lat. Kiedy odchodziłem w 2000 r., już wtedy pensje dostawaliśmy na raty. A od tamtego czasu nie dostałem jeszcze ok. 12 tys. zł odprawy. Ale dawno te pieniądze spisałem na straty - mówi jeden z pracowników (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
W Kurowie działają wciąż Zakłady Futrzarskie Kurów 1 Wiesław Peciak oraz spółka sprzedająca wyroby skórzane - Edyta sp. z o.o., której szefową jest żona Peciaka. Według informacji prezesa Peciaka jego firmy w tej chwili zatrudniają 156 osób, w tym 35 znajduje się na urlopach bezpłatnych, a 38 pracuje w sklepach firmowych.