![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Celnicy z woj. lubelskiego zutylizowali już w tym roku pół miliona paczek papierosów pochodzących z przemytu, tonę części samochodowych i 2 tys. litrów alkoholu. Czy wszystkie te towary koniecznie trzeba niszczyć?
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Komisyjne zniszczenie alkoholu celnicy przeprowadzili na początku kwietnia. Zniszczonych zostało prawie dwa tysiące litrów alkoholu. Trafił do oczyszczalni ścieków. Zutylizowano też pół miliona paczek papierosów, ważących ponad 9 ton.
Na zlecenie celników wyspecjalizowana firma zniszczyła też kilkadziesiąt sztuk różnych części samochodowych przerobionych przez przemytników na skrytki. Były to m.in. butle, zbiorniki paliwa, tłumiki i maski silników. Elementy zostały tak uszkodzone, by nie nadawały się już do użytku. Ważące niemal tonę części trafią na złom.
Kosztowne badania
Spytałem Marzenę Siemieniuk, rzeczniczkę Izby Celnej w Białej Podlaskiej, czy przynajmniej części z tych towarów nie dałoby się wykorzystać? – Są one niszczone ze względu na ochronę rynku i dobro konsumentów – tłumaczy Siemieniuk. – Żeby alkohol czy papierosy niewiadomego pochodzenia mogły trafić do obrotu, to musiałyby być w Polsce przebadane. Jest to kosztowne. Podobnie jest z kosmetykami, zabawkami dla dzieci, farmaceutykami czy środkami ochrony roślin – dodaje.
Jak tłumaczy rzeczniczka, laboratoryjne badania alkoholu wiele razy wykazywały, że w jego składzie były odkażalniki czy inne substancje groźne dla życia. Dlatego wlewany jest on do zbiorników oczyszczalni ścieków, gdzie wspomaga proces przywracania wodzie czystości. – Z kolei papierosy mielone są ze śmieciami, a tak powstała masa służyć może jako paliwo alternatywne do pieców przemysłowych – wyjaśnia Siemieniuk.
Sprzedawane auta
Natomiast towary, które niegroźne dla zdrowia ludzi są sprzedawane. Tak jest na przykład z bursztynem czy samochodami. – W tym roku celnicy z bialskiej izby sprzedali blisko sto kilogramów jantaru i kilkadziesiąt aut odebranych przemytnikom. Sprzedano też m.in. ponad dwadzieścia kilogramów kryształu górskiego oraz ponad tonę złomu. Kwota uzyskana ze sprzedaży tych przedmiotów sięgnęła w sumie blisko 600 tys. zł – dodaje Marzena Siemieniuk.
Darmowe ubrania
Celnicy chętnie przekazują potrzebującym odzież. Trafia ona do domów dziecka czy opieki społecznej. – Warunek jest taki, że musi firmy, której znaki są podrabiane, musi wyrazić na to zgodę, a metki muszą zostać usunięte – dodaje rzeczniczka.