Prawie 55 mln zł wyda w tym roku Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie na regulację rzek i naprawę wałów przeciwpowodziowych. - Jeszcze nigdy nie robiliśmy tyle, żeby polepszyć bezpieczeństwo - podkreśla Stanisław Jakimiuk, dyrektor WZMiUW.
- Roboty na tych dwóch odcinkach mają się zakończyć do 30 kwietnia 2015 roku - mówi dyr. Jakimiuk. - Ten termin jest jak najbardziej realny. Pojawiły się co prawda opóźnienia związane z majowym zagrożeniem powodzią i ulewnymi deszczami, ale teraz pogoda sprzyja i wykonawcy nadrabiają zaległości. Zadanie jest już wykonane w 40 proc.
Łaziska wreszcie odetchną
Dzięki rozbudowie wałów mieszkańcy gminy Łaziska będą mogli wkrótce poczuć się bezpieczniej. Tym bardziej, iż w tegorocznych planach meliorantów jest również rozpoczęcie robót na dwóch kolejnych newralgicznych odcinkach Wisły o długości ponad 3 km - w miejscowościach Kępa Solecka i Kępa Gostecka, w dolinie opolskiej.
Inwestycja będzie polegała na podwyższeniu i umocnieniu korony wału, rozbudowie jego korpusu i uszczelnieniu podłoża, a także przebudowie dróg.
To ważne, bo w maju, kiedy przez woj. lubelskie przechodziła fala powodziowa na Wiśle, właśnie te tereny były poważnie zagrożone zalaniem. Tylko dzięki wielodniowej i żmudnej pracy służb i mieszkańców udało się zapobiec powodzi. Wały trzeba było umacniać doraźnie folią, geowłókniną i workami z piaskiem.
Rozbudowa ma temu zapobiec. - Szacunkowy koszt prac z tym związanych wyniesie 27,4 mln zł - informuje dyrektor WZMiUW w Lublinie. - Chcemy je rozpocząć jeszcze w tym roku, kiedy możliwa będzie wycinka drzew. Całość byłaby wykonana w latach 2015-2016. Dzięki temu polepszy się bezpieczeństwo mieszkańców tego terenu.
Zielone światło od wojewody
Pod koniec lipca wojewoda lubelski wydał pozwolenie na realizację inwestycji w gminie Łaziska. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności.
- Na razie czekamy na uprawomocnienie się pozwolenia wojewody, co nastąpi pod koniec sierpnia, a także zatwierdzenie master planu dla dorzecza Wisły. Jest to dokument uzgodniony przez nasz rząd i Komisję Europejską, dotyczący gospodarowania wodami. Bez niego nie możemy rozpocząć prac. Jeśli zostanie zatwierdzony, od razu przystąpimy do pozyskania pieniędzy, które są na przebudowę wałów - tłumaczy dyr. Jakimiuk.
Biją inwestycyjne rekordy
Tegoroczny rok jest rekordowy, jeśli chodzi o inwestycje realizowane przez WZMiUW w Lublinie. Pod koniec czerwca zakończyła się odbudowa koryta Kanału Ulgi w Hrubieszowie za 2,3 mln zł. Na ukończeniu są: warta 1,3 mln zł odbudowa 7,7 km rzeki Stanianka w gm. Potok Wielki (pow. janowski), rozbudowa ponad czterokilometrowego odcinka wału na Wiśle w dolinie stężyckiej na terenie gmin Stężyca i Dęblin (18,4 mln zł), a także odbudowa jazu Sielczyk na rzece Krzna w Białej Podlaskiej za 3,6 mln zł. Wszystkie te inwestycje mają być oddane do użytku do końca listopada br.
Z kolei do końca kwietnia 2015 r., oprócz nowych wałów na Wiśle w gm. Łaziska, pojawi się również nowy, wyremontowany i rozbudowany, zbiornik w Dratowie na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Koszt prac na ponad 20 ha powierzchni ma wynieść 4,5 mln zł.
Łączna wartość tegorocznych zadań inwestycyjnych WZMiUW w Lublinie wynosi blisko 55 mln zł.
Kanał czeka w kolejce
A to jeszcze nie koniec. W kolejce już czeka najpoważniejsze zadanie. Jest nim rewitalizacja za ogromne pieniądze kanału Wieprz-Krzna. To najdłuższy kanał w Polsce. Ma 140 km długości. Zbudowano go w latach 1954-1961. Łączy rzekę Wieprz w miejscowości Borowica z Krzną koło Międzyrzeca Podlaskiego. Do jego systemu melioracyjnego wchodzi kilka zbiorników, m.in. Dratów, Mosty, Zahajki i Żelizna.
Koszty modernizacji kanału oszacowano na 1,7 mld zł. Zarządca opracował już szczegółowy plan inwestycji. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z budżetu województwa i Unii Europejskiej. Całość robót ma być przeprowadzona w ciągu 4-5 lat.
- Zakres prac jest ogromny. Teren, którymi zostanie objęty ma ok. 5 tys. mkw. Sam kanał musi zostać uformowany na nowo i uszczelniony - opisuje Jakimiuk.
Do tego dochodzą jeszcze prace na zbiornikach retencyjnych oraz remont starych pompowni, które służą do ściągania wody z zalanych obszarów i odprowadzania jej do kanału.
- Ale rewitalizacja to konieczność, a zarazem ogromna szansa dla naszego województwa. To może być sztandarowa inwestycja dla regionu. Czegoś podobnego nie ma w Europie - twierdzi dyrektor.
Dzięki przebudowie kanału okoliczni mieszkańcy mogliby zacząć na dużą skalę hodowlę bydła i owiec, a wędkarze dostaną kilka miejsc do połowu ryb. W ramach rewitalizacji zbudowany zostanie też zbiornik retencyjny w Oleśnikach (gm. Trawniki).
Marszałek pomoże
Pieniądze nie powinny stanowić problemu, bo jednym z orędowników modernizacji kanału jest marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski. Inwestycja pojawiła się już na liście zadań w przyjętym przez Zarząd Województwa dokumencie przedsięwzięć o priorytetowym znaczeniu dla realizacji celów strategii rozwoju woj. lubelskiego na lata 2014-2020 (z perspektywą do 2030 roku).
Oprócz przebudowy kanału Wieprz-Krzna, wśród 49 najważniejszych zadań priorytetowych, dla których instytucją zarządzającą jest WZMiUW w Lublinie, znalazły się jeszcze dwa: budowa zbiornika w Oleśnikach za 350 mln zł oraz rozbudowa wałów przeciwpowodziowych na Wiśle, Wieprzu i Bugu za 400 mln zł.