Rodzice uczniów z Mętowa oburzają się, że w ich szkole zaplanowano zabawę sylwestrową. – Ale alkoholu nie będzie – zapowiada dyrektorka Zespołu Szkół.
To oburzyło niektórych mieszkańców Mętowa. – Szkoła powinna uczyć przestrzegania prawa, a sama je łamie. Jak to się ma do wychowania młodzieży? Sama mam syna w tym gimnazjum i nie chciałabym, żeby czerpał złe wzorce ze szkoły – napisała do nas matka jednego z uczniów.
– Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości w szkołach nie mogą być organizowane imprezy z alkoholem – przypomina Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty.
Tyle że w Mętowie – jak zapewnia dyrektorka Zespołu Szkół – alkoholu nie będzie. – Bal organizuje rada rodziców, której szkoła tylko wynajmuje pomieszczenia – mówi dyrektor Barbara Ufnal-Budzyła.
Organizatorzy nie będą serwowali gościom mocnych trunków. A jeśli ktoś sam przyniesie alkohol? – Nie mam takich uprawnień, żeby każdemu wchodzącemu sprawdzać reklamówkę – mówi dyrektorka. – Ale jeżeli alkohol zostanie zauważony, zostaną podjęte odpowiednie kroki.
– To nie pierwszy sylwester w naszej szkole. Bale organizowane u nas od lat zawsze są bezalkoholowe – podkreśla Ufnal-Budzyła.
Rodzice mają inne zdanie. – Ale nikt nigdy nie ukarał ani dyrekcji, ani władz gminnych, które dają na to przyzwolenie – mówi nam matka jednego z uczniów.
– Wiem, że były tam organizowane zabawy sylwestrowe. Ale nigdy na nich nie byłem. Nie mam żadnych informacji na temat alkoholu na tych imprezach – odpowiada Jacek Anasiewicz, wójt gminy Głusk (gmina jest organem prowadzącym szkołę – red.) – Za każdym razem gmina wydaje zgodę na zorganizowanie takiego balu, jednocześnie przypominając o przepisach.
O obowiązku przestrzegania prawa przypomni dyrektorom szkół także kuratorium, które w tym tygodniu zamieści na swojej stronie internetowej specjalny komunikat. – W szkole alkoholu być nie może. Czy to sylwester, czy studniówka – ostrzega kurator.