Na liście 100 najbogatszych Polaków magazynu Forbes są biznesmeni z naszego regionu.
Na 11 miejscu najbogatszej setki znalazł się Tadeusz Chmiel, właściciel biłgorajskiej spółki meblowej Black Red White, znany również z tego, że jest... najmniej znanym polskim biznesmenem. Nie udziela wywiadów, żadna redakcja nie ma jego zdjęcia, tego jak wygląda nie wie nawet większość jego pracowników. Wiadomo jedynie, że majątek Chmiela szacowny jest na 1, 9 mld zł, a meble z 10 zakładów sprzedają się dziś w całej Polsce, Europie i USA, dając obroty rzędu 1, 5 mld zł.
Sporo dalej, bo dopiero na 59 miejscu uplasował się najbardziej znany lubelski biznesmen i równocześnie najbogatszy polski poseł, Janusz Palikot. Jego majątek, którego dorobił się na Ambrze i Polmosie szacowany jest przez Forbes na 290 mln zł. Palikot co prawda zrezygnował z robienia interesów na rzecz polityki (sprzedał akcje Polmosu amerykańskiemu funduszowi Oaktree za 260 mln zł), ale z biznesem do końca się nie rozstał. Zamierza zainwestować 20 mln zł w lubelskie spółki, które jego zdaniem potrzebują finansowego wsparcia, by odnieść sukces na rynku.
Na liście Forbesa znaleźli się także przedsiębiorcy, którzy na Lubelszczyźnie nie mieszkają, ale uznali, że na naszych spółkach można zarobić. Na 2 miejscu najbogatszej polskiej setki uplasował się Leszek Czarnecki. Należący do wrocławskiego biznesmena Getin Holding w grudniu 2005 roku kupił Wschodni Bank Cukrownictwa, na którego bazie powstał Noble Bank.
Na 6 miejscu Forbes umieścił Jerzego Staraka, który ma udziały w lubelskim Herbapolu oraz Polfie Lublin. Na 27 miejscu znalazł się Zbigniew Jakubas, właściciel spółki wydającej "Kurier Lubelski” i mający udziały w Radiu Puls.