Podejrzani o brutalny napad na pracownika warsztatu samochodowego w podlubelskiej gminie Niemce są już w rękach policji. Decyzją sądu dwaj 36-latkowie z Lublina zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
Do zdarzenia doszło 15 października br. w jednym z warsztatów samochodowych w gminie Niemce.
– Dwaj zamaskowani sprawcy wtargnęli do warsztatu i brutalnie pobili znajdującego się tam pracownika – informuje st. sierż. Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie. – Naciągnęli mu bluzę na głowę i ręce skrępowali taśmą. Żądali wydania kluczyków od aut znajdujących się w warsztacie. Kiedy ich żądanie nie zostało spełnione, za pomocą siekiery i młotka wybili szyby i uszkodzili karoserie dwóch aut znajdujących się w warsztacie. Następnie zabrali pokrzywdzonemu telefon komórkowy i oddalili się z miejsca zdarzenia. Wartość strat została oszacowana na ponad 4 tys. zł.
Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie ustalili i zatrzymali sprawców tego rozboju. – Okazali się nimi dwaj 36-latkowie z Lublina – podaje st. sierż. Karbowniczek. – Podczas zatrzymania jednego z nich udział brali funkcjonariusze z Sekcji Antyterrorystycznej oraz Wydziału Techniki Operacyjnej z KWP w Lublinie.
Zatrzymani byli już w przeszłości karani m.in. za kradzieże z włamaniem i rozboje.
– Dodatkowo jeden z nich poszukiwany był celem odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności za grzywnę – dodaje st. sierż. Karbowniczek.
W miniony piątek zatrzymani stanęli przed prokuratorem i usłyszeli zarzuty. Tego samego dnia na wniosek policji i prokuratury sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy.
Za przestępstwo rozboju grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.