Puławscy niepełnosprawni spotkali się dziś twarzą w twarz z kierowcami uniemożliwiającymi im zaparkowanie na tzw. kopertach.
- Ja tylko na chwilę - gęsto tłumaczy się kobieta, która zaparkowała terenową toyotę w miejscu dla niepełnosprawnych przed jednym z puławskich supermarketów. - Chciałam tylko zobaczyć buty, a teraz spieszę się do dziecka.
Akcja polega na rozdawaniu ulotek tym kierowcom, którzy nie przestrzegają przepisu, zezwalającego na parkowanie na kopercie tylko osobom niepełnosprawnym. Ulotki rozdają osoby niepełnosprawne, działające w Centrum Integracyjno-Rehabilitacyjnym w Puławach. Głównym koordynatorem akcji jest Puławska Fundacja Osób Niepełnosprawnych PA-KT.
- W Puławach jest wystarczająca liczba miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych. Jednak wiele z nich jest zajętych przez pełnosprawnych kierowców - mówi Tadeusz Kiernicki z PFON PA-KT. - Sam poruszam się na wózku inwalidzkim i jeżdżę samochodem. I bardzo często mam problem z zaparkowaniem.
Koperty znajdują się w pobliżu wejść do budynków. Aby ułatwić niepełnosprawnym wsiadanie i wysiadanie z auta, są one większe od pozostałych miejsc parkingowych. Wokół robione są łagodne zjazdy, żeby osoba poruszająca się na wózku mogła bez problemu wyjechać z parkingu.
Na kopercie mogą parkować tylko osoby posiadające specjalną kartę parkingową, którą wydaje starostwo. Powinna ona być umieszczona za przednią szybą samochodu. Posiadanie samej naklejki z emblematem wózka inwalidzkiego nie upoważnia do parkowania na kopercie.
Pełnosprawni kierowcy, którzy parkują na kopertach, muszą się liczyć ze stuzłotowym mandatem, blokadą samochodu albo jego odholowaniem, a nawet skierowaniem sprawy do sądu.
Nie tylko koperta
do auta, potrzebuje około 120 cm wolnego miejsca przy drzwiach. Dlatego należy parkować w miarę daleko od pojazdu ustawionego
na kopercie.