W piątek wieczorem mieszkańcy podlubelskich Niemiec wypuszczą w niebo papierowe lampiony
– Wpadłem na ten pomysł rok temu. Kiedy graliśmy z kolegami w siatkówkę i zobaczyłem, jak ktoś puszcza taki lampion, pomyślałem, że można coś takiego zorganizować na większą skalę – tłumaczy Mateusz Orłowski, pomysłodawca. – Później widziałem film z puszczania lampionów w Poznaniu z okazji Nocy Kupały. Pomyślałem, że to świetnie wygląda.
Razem ze znajomymi zaczął zapraszać ludzi na Facebooku na "Noc Lampionów Szczęścia”. Zainteresowanie przerosło ich oczekiwania. – Nie spodziewaliśmy się aż tak dużego zainteresowania – mówi Bielecki. – Część z osób, które się wybierają, już znamy, ale część poznamy dopiero w piątek.
Każdy, kto chce wziąć udział w niecodziennym wydarzeniu nie może przyjść ze swoim lampionem albo poprosić organizatorów akcji, żeby go kupili i odebrać na miejscu. Jeden lampion kosztuje 3 zł. Organizatorzy w środę i w czwartek o godz. 20 będą czekali pod Delikatesami Centrum w Niemcach na wszystkich, którzy przynoszą pieniądze na lampiony. – Niektórzy zamawiają nawet po osiem – mówi Orłowski.
"Noc Lampionów Szczęścia” w piątek o godz. 22 na placu za Gminnym Ośrodkiem Kultury, obok orlika. – Zobaczymy, jak to wyjdzie. Myślę, że w przyszłym roku też o tym pomyślimy – przewiduje Orłowski.