Poseł Janusz Palikot wytoczy proces "Gazecie Polskiej” za artykuł o tym, że rzekomo prowadzi działalność developerską w okolicach Warszawskich Łazienek. Będzie się domagał 1,5 mln zł odszkodowania.
- Kilka tygodni temu "Gazeta Polska” zamieściła nieprawdziwą informację o tym, że prowadzę działalność developerską w okolicach Łazienek Warszawskich. Chociaż wiele razy oświadczałem, że nie prowadzę już działalności gospodarczej i wszystkie swoje firmy sprzedałem, to jak mantra wraca głoszona co pewien czas - ustami jednego z wrogów politycznych - insynuacja, że coś tam i gdzieś tam robię. Ponieważ tym razem dziennikarz i gazeta sugerują, iż osoba pełniąca do niedawna obowiązki dyrektora w Łazienkach to mój kumpel, powołany w celu ułatwiania mi interesów, muszę zdecydowanie interweniować w przekonaniu, że miarka pobłażliwości się przebrała. Tym bardziej, że ta nieprawdziwa informacja zawieszona jest na stronach internetowych i bywa, niestety, często przywoływana przez inne media - pisze poseł.
Palikot oświadcza, że ma tylko wydawnictwo i księgarnię przy ulicy Wiejskiej w Warszawie.
- W związku z celowym działaniem na szkodę w moim wizerunku, prowadzonym przez osoby, które zamieszczają podobne informacje, kieruję do wydawcy i redakcji "Gazety Polskiej” żądanie zamieszczenia sprostowania, zaś do sądu wniosek o odszkodowanie finansowe. Ponieważ strata jest istotna i wywołana świadomie w złej woli, będę żądał kwoty 1,5 mln złotych - zapowiada.
(dj)