- Kilku pacjentów było w poważnym stanie. Byli bardzo odwodnieni. Ale zastosowane leczenie już przynosi pozytywne efekty - powiedziała wczoraj dr Elżbieta Mach z Kliniki Chorób Zakaźnych szpitala im. Jana Bożego w Lublinie.
Dr Janusz Słodziński z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej
w Lublinie mówi, że prawdopodobnie przyczyną zatrucia był tort z masą zrobioną z surowych jaj. - W tym sezonie to siódme zatrucie salmonellą, ale pierwsze komunijne - dodaje.
- W tym roku zachorowało już 251 osób. W całym ubiegłym - 2214.
Epidemiolodzy przestrzegają, aby
do potraw nie dodawać surowych jaj,
a jeżeli jest to konieczne, najpierw sparzyć je wrzątkiem. Oprócz jaj dodawanych do ciast, majonezów
i lodów, źródłem zakażenia salmonellą mogą być mięso (tatar, garmażerka, pasztety), drób i mleko. Salmonella ginie w temperaturze 65-70 stopni, dlatego produkty należy piec lub gotować. (step)