Rząd sięga do Unii Europejskiej po pieniądze na dokumenty niezbędne do przebudowy linii kolejowej z Lublina do Warszawy. Po przeprowadzeniu inwestycji podróż do stolicy może skrócić się o godzinę. To, czy pieniądze dostanie, okaże się w sierpniu.
- Wniosek dotyczy przygotowania niezbędnej dokumentacji przedprojektowej - tłumaczy Teresa Jakutowicz, zastępca dyrektora Biura Informacji i Promocji. Na napisanie dokumentacji trzeba 1,6 mln euro, z czego połowę może dać Unia Europejska z Funduszu TEN-T.
Choć pieniądze nie byłyby jeszcze przeznaczone ani na roboty, ani nawet na plany, z którymi budowlańcy mogliby ruszyć w teren, to i tak przybliżyłyby Lubelszczyznę do przebudowy linii kolejowej. - Studium wykonalności jest niezbędne dla dalszego przygotowania inwestycji - przyznaje Krzysztof Łańcucki, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która odpowiada za tory.
Dla naszego regionu "siódemka” to najważniejsza linia. Jest jedyną alternatywą dla podróżnych, którzy chcą się dostać z Lubelszczyzny do stolicy, a nie chcą, lub nie mogą, skorzystać z samochodu. Podróż pociągiem jest bezpieczna, nie traci się czasu i nerwów, stojąc w korkach.
Teraz jazda z Lublina do Warszawy trwa 2,5 godziny, po remoncie może zająć 90 minut a nawet... niecałą godzinę. Wszystko zależy od tego, który wariant przebudowy wybierze PKP PLK. Autorzy studium wykonalności mają przygotować kilka wersji.
Pierwsza zakłada tylko zabezpieczenie linii przed dalszą degradacją, choć kolej zapowiada, że po tak minimalistyczny wariant nie sięgnie. Drugi przewiduje doprowadzenie torów do dawnej świetności. Realizacja trzeciej wersji umożliwiłaby pociągom pasażerskim jazdę z prędkością 160 km/h. Czwarty, najbardziej śmiały, zakłada umożliwienie przejazdu z prędkością do 200 km/h pociągom z wychylnym pudłem.
Listę projektów, które dostaną pieniądze z TEN-T, unijni eksperci zatwierdzą w sierpniu. Na generalny remont torów potrzeba 700-800 mln euro.
Pieniędzy można szukać w kasie państwa, ale o wiele pewniejszym rozwiązaniem jest zapisanie inwestycji w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko na lata 2007-2013. Kolejowa inwestycja znalazła się już w tym programie, ale na liście rezerwowej (potem została z niej usunięta).
Jeśli to się nie uda, szybszym pociągiem pojedziemy do Warszawy w najlepszym przypadku w 2015-2016 r.