Pieniędzy z regionalnych programów operacyjnych miało wystarczyć do 2013 roku. Mali i średni przedsiębiorcy, którzy myślą o uzyskaniu unijnej dotacji muszą się jednak pospieszyć. Z powodu kryzysu, urzędnicy przyspieszyli dzielenie funduszy.
- W przyszłym roku rozdysponujemy ok. 90 proc kwoty, przewidzianej do 2013 roku – mówi Renata Siwiec, dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości.
W trwających konkursach do wzięcia jest ponad 160 mln zł. Urzędnicy już dzielą pieniądze planowane na następne lata. Wysokie tempo tłumaczą kryzysem.
- Gdy na rynku panuje zła sytuacja, nasze firmy dostają olbrzymi zastrzyk finansowy – dodaje Siwiec. – To najlepszy moment. Trzeba się spieszyć, bo jeśli ktoś w tej chwili dostaje wsparcie, to realizuje inwestycję i dopiero po roku pieniądze zaczynają pracować i widać efekty. Firmy, które otrzymają dotacje w 2012 roku, wejdą na rynek przy znacznie większej konkurencji.
Na Lubelszczyznę trafi w sumie 317 mln euro. Najwięcej pieniędzy biorą małe i średnie firmy. Inwestują przede wszystkim w maszyny i nowoczesne linie produkcyjne. Nabory, w których można dostać wsparcie na tworzenie laboratoriów i wdrażanie certyfikatów ISO cieszą się niewielkim zainteresowaniem.
- Jeśli szybko przeprowadzimy wszystkie konkursy, to będzie czas by w 2011 roku ocenić które są najmniej efektywne – mówi Siwiec. – Wtedy przesuniemy pieniądze z danej puli, na popularniejsze działania. Zdążymy je wydać do 2013 roku.
Do tego wystarczy decyzja samorządu województwa. Poszczególne regiony będą też walczyć o pieniądze między sobą. Kto pierwszy wyczerpie limit przewidziany do 2013, uszczupli pulę innych województw. O przesunięciach zadecyduje Komisja Europejska.
Regiony chcą jak najszybciej wydać pieniądze dla firm, nie tylko ze względu na kryzys. Pięć najszybszych województw podzieli między sobą specjalną rezerwę. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zapowiedziało, że na najlepszych czeka 500 mln euro. Podział tej puli nastąpi w 2011 roku.
Pod względem tempa wydawania unijnych pieniędzy, Lubelszczyzna jest na drugim miejscu w kraju. Wyprzedza nas tylko Mazowsze.