Na ul. Ogrodową w Białej Podlaskiej w ten weekend przyleciał bocian. Niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt że, przylatuje tam 30 lat.
Najpierw bocian emeryt mieszkał na drewnianym słupie. Później, po zmianie słupów na betonowe, przeniósł się na nowy. A kiedy przed sześcioma laty silny wiatr zniszczył część jego gniazda, wszyscy sąsiedzi złożyli się na specjalną platformę pod gniazdo.
Leciwy bocian (te ptaki żyją do 35 lat) od kilku dni porządkuje gniazdo. - Dla nas to jasny znak: przyszła wiosna - cieszy się Agnieszka Wasiluk z ul. Ogrodowej.
Zgodnie z "ptasim kalendarzem” bociany powinny pojawić się w naszym kraju na Józefa, czyli 19 marca. - Wszystko jest więc w normie - wyjaśnia dr Jarosław Wiącek, ornitolog z lubelskiego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
Najwięcej bocianów można spotkać we wschodniej części województwa. - Kilka dni temu widziałem je w gniazdach w kilku okolicznych wsiach - mówi Dariusz Piasecki, dyrektor Poleskiego Parku Narodowego. - Na razie to pojedyncze ptaki, do których pewnie wkrótce dołączą kolejne.
- Z każdym dniem będzie ich coraz więcej - potwierdza dr Wiącek. - Synoptycy zapowiadają na najbliższy tydzień ładną pogodę. A ta sprzyja tworzeniu się wznoszących prądów powietrza, które ułatwią podróż.
W drodze z Afryki są też gęsi i żurawie. - Chociaż w naszym parku już słychać charakterystyczne głosy tych drugich. To znak, że rewiry żurawi są u nas powoli zajmowane - tłumaczy dyrektor Piasecki. - Zresztą atmosfera w parku jest już bardzo wiosenna. M.in. dlatego że coraz głośniej słychać ptaki, które wróciły do nas z Afryki. Np. szpaki czy czajki.
Podobnie jest nad największymi rzekami naszego regionu. - Nad Wisłą można już spotkać bociany, a nawet pierwsze okazy ciekawych, mniej znanych, ptaków. Ostatnio zauważyłem na przykład rudzika - podkreśla Robert Rudolf z kraśnickiej grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
- Głównej fali powrotów ptaków do naszego regionu należy się spodziewać w najbliższym miesiącu - dodaje dr Wiącek. - A na koniec, w maju, przyleci do nas cała tzw. śpiewająca drobnica.