Elektrownia atomowa nie powstanie na Lubelszczyźnie. Tak zdecydowała właśnie Polska Agencja Atomistyki.
W latach 80. reaktor atomowy miał stanąć w Żarnowcu. Budowę rozpoczęto, ale skończyło się tylko na działającej
do dziś elektrowni szczytowo-pompowej. Razem z planami elektrowni
w Żarnowcu Polska Agencja Atomistyki sporządziła listę lokalizacji rezerwowych. Pod uwagę brano kilkanaście miejsc, w tym dwa na Lubelszczyźnie. Ostatecznie wybrano sześć lokalizacji, w tym nasz Gościeradów.
Teraz PAA zajęła się listą jeszcze raz.
Jak udało się nam dowiedzieć, właśnie zapadła decyzja, że elektrowni w Gościeradowie nie będzie. Potwierdza to rzecznik agencji dr Stanisław Latek: Temat żadnej lokalizacji nie jest jeszcze zamknięty, ale zdaniem ekspertów elektrownia powinna powstać w północnej Polsce – tłumaczy.
Mieszkańcy Gościeradowa są zadowoleni z tej decyzji. – Pogłoski o planowanej elektrowni wywołały duży strach wśród ludzi. Przecież większość z nas doskonale pamięta Czarnobyl – podkreśla Andrzej Zychowicz, zastępca wójta.
– Przerażeni mieszkańcy
chcieli już nawet zakładać komitet
protestacyjny przeciwko takiej inwestycji u nas.
– Mimo rozwoju technologii i deklaracji naukowców, że sam reaktor nie sprawia niebezpieczeństwa, ciągle nie wyeliminowano problemu odpadów radioaktywnych, które zostają na setki lat – tłumaczy Krzysztof Gorczyca, prezes lubelskiego Towarzystwa dla Natury i Człowieka.
Innego zdania są eksperci od atomistyki. – Przy obecnej technologii nie ma żadnego zagrożenia dla mieszkańców
– wyjaśnia prof. Stanisław Chibowski, kierownik Zakładu Radiochemii
i Chemii Koloidów UMCS, członek agencji atomistyki. – A elektrownia atomowa byłaby wielką szansą dla Lubelszczyzny.
To nie tylko miejsca pracy, ale także nowe drogi i sporo pieniędzy dla regionu.
Moim zdaniem, nie powinniśmy zamykać tematu, za to powinniśmy zastanowić się nad przyciągnięciem elektrowni do nas.