Apel był, ale odzew jest niewielki. Szpital powiatowy prosi gminy w powiecie janowskim o finansowe wsparcie. Chodzi o zakup karetki pogotowia
Takie pismo z apelem swojego czasu dyrektor szpitala skierował do gmin w powiecie – potwierdza Grzegorz Pyrzyna, starosta janowski. – Bodajże jedna albo dwie gminy (z siedmiu-red.) zarezerwowały środki na ten cel. Większość odpowiedziała, że ma swoje wydatki i że pieniędzy w budżecie na zakup karetki nie ma.
Gmina Batorz obiecała dać na karetkę 20 tys. zł. Ale stawia warunek. – Te pieniądze na razie są wirtualne, ale jeśli będzie taka potrzeba, to je uruchomimy. Zrobimy to jednak pod warunkiem jak inne gminy również się do zakupu dołożą – podkreśla Henryk Michałek, wójt gminy Batorz.
Aby kupić karetkę potrzeba 300 tys. zł. – My również jesteśmy skłoni coś dołożyć, ale jak będzie już uzbierana większa kwota – zaznacza starosta powiatu janowskiego. I dodaje: – Już przekazaliśmy szpitalowi 400 tys., a nasz budżet nie jest wysoki. Wynosi 43 mln zł. Wolnych środków nie mamy.
Starosta przyznaje, że sytuacja finansowa janowskiego szpitala jest zła. Zadłużenie na koniec roku wyniosło 21 mln zł. – Dokładnie analizujemy sytuację. Konieczne jest wdrożenie planu naprawczego – mówi Grzegorz Pyrzyna. – Po świętach dyrektor szpitala ma nam taki plan przedstawić.
Obecnie w placówce trwa audyt. Szpital będzie się też starać o unijne dofinansowanie kilku inwestycji, w tym termomodernizacji placówki. Placówka stawia na odnawialne źródła energii. Chce wybudować farmę fotowoltaiczną oraz kupić i zamontować kolektory słoneczne. W planach jest też modernizacja i rozbudowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wraz z doposażeniem w sprzęt medyczny oraz budowa lądowiska dla śmigłowców ratunkowych.