Później niż zakładano gotowy będzie projekt drogi mającej być przedłużeniem ul. Zelwerowicza do Zbożowej. Tymczasem Ratusz twierdzi, że droga musi powstać szybko, bo ul. Sławinkowska może być wkrótce przeciążona przez budowę bloków pod miastem
Osiedle bloków mieszkalnych w podlubelskim Snopkowie, które niepokoi miejskich urzędników, jest planowane przez spółkę Centrum Zana. – Jeżeli w ciągu kilku lat zostanie tam wybudowanych tak dużo budynków wielorodzinnych, to ulica Sławinkowska będzie dla nas problemem – ocenia prezydent Krzysztof Żuk. – Ona nie będzie drożna komunikacyjnie.
Rozwiązaniem problemu ma być budowa przedłużenia ul. Zelwerowicza, która pozwoliłaby skierować ruch spoza miasta przez Czechów. 1400-metrowa trasa miałaby również umożliwić sprawny przejazd ze Sławina na Ponikwodę i dojazd do nowego cmentarza, którego założenie zapowiada miasto.
– Planowane jest wykonanie ulicy dwujezdniowej z dwoma pasami ruchu dla każdego kierunku, z obustronnymi chodnikami i drogami rowerowymi – wylicza Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. Razem z drogą ma powstać oświetlenie, kanalizacja burzowa i sanitarna oraz wodociąg. Nad wąwozem droga przebiegnie wiaduktem. – Planowana jest również przebudowa skrzyżowania z ul. Sławinkowską i Zbożową. Nowe skrzyżowanie będzie miało formę ronda.
Projekt takiej drogi został zamówiony przez miasto już w lutym zeszłego roku, gdy rozstrzygnięty został przetarg na kompletną dokumentację. Zlecenie za blisko 607 tys. zł trafiło do konsorcjum zawiązanego przez warszawską firmę Urban Media i skierniewicki Rem Projekt.
Kompletna dokumentacja projektowa miała być gotowa latem tego roku, ale jeszcze nie powstała. Prace się przeciągną. – Mamy termin przedłużony do końca czerwca 2022 r. – przyznał mieszkańcom Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta.
Skąd to opóźnienie? Projekt nie zostanie ostatecznie zatwierdzony, jeżeli nie będzie mieć decyzji środowiskowej, a tej na razie nie ma.
– Postępowanie o wydanie decyzji środowiskowej dla planowanej budowy przedłużenia ul. Zelwerowicza zawieszono do czasu przedłożenia raportu o oddziaływaniu na środowisko. Prace biura projektowego nad tym dokumentem są na końcowym etapie – wyjaśnia Boguta.
Jeśli nie będzie kolejnych opóźnień, w połowie przyszłego roku gotowa powinna być decyzja zezwalająca na budowę i zarazem przejmująca na własność miasta grunty niezbędne pod taką inwestycję. – Wtedy też poznamy wartość tego zadania – stwierdził zastępca prezydenta. Na razie nie wiadomo, czy i skąd miastu uda się wziąć pieniądze na budowę.