Ratusz znowu wynajął zewnętrznego prawnika do zaskarżenia sądowego wyroku w sprawie górek czechowskich. Urząd Miasta tłumaczy, że robi to z troski o interes gminy. Argumentów, którymi chce podważyć wyrok, znów nie zamierza ujawniać
Dosłownie kilka dni pozostało prezydentowi miasta na zaskarżenie grudniowego wyroku, który stwierdza, że niezgodna z prawem jest uchwała Rady Miasta pozwalająca na budowę bloków mieszkalnych na części górek czechowskich. Tą uchwałą jest studium przestrzenne, które określa przeznaczenie poszczególnych części miasta. Wyrok nie podważył całego studium, a jedynie część dotyczącą górek. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie orzekł, że przy tworzeniu uchwały naruszono obowiązek dbałości o środowisko, używając nieaktualnych opracowań przyrodniczych dotyczących górek i nie czekając na świeże, choć były już zamówione. Wykazały one, że górki są cennym przyrodniczo obszarem.
Ze strony aktywistów przeciwnych zabudowie górek od razu popłynęły apele o niezaskarżanie wyroku. Równie szybko, bo już w dniu orzeczenia, Ratusz oznajmił, że jednak złoży skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. A już następnego dnia pojawił się apel, że skoro prezydent koniecznie chce zaskarżać wyrok, to niech skargę napiszą mu prawnicy zatrudnieni w Urzędzie Miasta.
Z takim wnioskiem wystąpiła Fundacja Wolności, która podkreślała, że urząd ma ponad 20 etatowych radców prawnych. – Czy wśród tylu nie znajdzie się choć jeden, który podejmie się napisania skargi kasacyjnej? – pisał do prezydenta Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności. Przekonywał, że oszczędzi na tym miejska kasa, z której opłacano już prawnika przy poprzednim (z marca 2021 r.) zaskarżeniu do NSA wyroku w sprawie górek. – Kosztowało to lubelskich podatników 20,1 tys. zł plus VAT – przypominał Jakubowski.
Ostatecznie Ratusz znów wynajął prawnika spoza urzędu. – Skargę kasacyjną w imieniu Gminy Lublin sporządzi i wniesie ta sama osoba, co poprzednio: radca prawny Jacek Jaworski – informuje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta miasta. – Podejmując decyzję o pełnomocnictwie, kierowaliśmy się przede wszystkim troską o zabezpieczenie interesów Gminy Lublin i prawidłowości toku postępowania przed NSA.
Za obronę uchwały pozwalającej zabudować blokami część górek czechowskich zapłaci budżet miasta. Ile tym razem? – Za sporządzenie i wniesienie skargi kasacyjnej zostanie w lutym wypłacone wynagrodzenie w wysokości 7 600 zł netto – odpowiada Duma. Podkreśla, że wynajęty miasto prawnik jest „wysokiej klasy ekspertem”, adiunktem na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego i autorem wielu publikacji naukowych z zakresu prawa administracyjnego i gospodarki nieruchomościami.
W sprawie górek czechowskich powtarza się także to, że Ratusz nie zamierza pokazywać skargi opinii publicznej, gdy już ją zatwierdzi i złoży. – Skarga kasacyjna nie została jeszcze wniesiona, jest w trakcie przygotowywania. Ponieważ zawiera argumenty procesowe, istotne z punktu widzenia postępowania sądowego, obecnie nie planujemy jej upublicznienia – tłumaczy rzeczniczka prezydenta.
Przypomnijmy, że wskazane w studium do zabudowy części górek pozostają własnością firmy deweloperskiej TBV Investment, która dąży do wzniesienia tutaj osiedli mieszkaniowych.