Dziś zaczyna się nabór pomysłów na upiększanie Lublina zielenią za pieniądze z wydzielonego w miejskiej kasie Zielonego Budżetu. Do wykorzystania ma być kwota 2 mln zł. Przez miesiąc można wskazywać miejsca do ukwiecenia. Propozycje będzie oceniać specjalna komisja i to ona wskaże zwycięzców
Pomysły można zgłaszać tylko drogą elektroniczną, poprzez specjalny formularz dostępny na stronie internetowej zielonybudzet.lublin.eu. Każdy może przesłać zarówno gotowy projekt, jak też po prostu opisać swój pomysł. Nabór potrwa do 4 października.
Proponując urządzenie jakiegoś miejsca trzeba pamiętać, że musi to być teren ogólnodostępny, nawet jeżeli jest własnością prywatną. Nie można sobie zamówić na koszt miasta roślin do domowego ogródka. Szczególnie mile widziane mają być pomysły dotyczące miejsc, które teraz są ponurym klepiskiem.
Zgłaszając pomysł trzeba też policzyć koszty jego realizacji. Dla ułatwienia Urząd Miasta podsuwa ściągawkę w postaci cennika, który uwzględnia np. koszt jednego drzewka, krzewu ozdobnego, cenę metra kwadratowego trawnika, cenę donicy z roślinami, ale także koszt ławki lub śmietnika. – Cennik jest aktualny – zapewnia Hanna Pawlikowska, miejski architekt zieleni.
To będzie już trzecia edycja Zielonego Budżetu. – Lublin jest pierwszym miastem, które zdecydowało się wprowadzić takie narzędzie – podkreśla prezydent Krzysztof Żuk. Pierwszy nabór zorganizowano dwa lata temu, a najbardziej znanym z jego efektów była kwietna łąka u zbiegu ul. Bernardyńskiej, Zamojskiej i Wyszyńskiego.
Tegoroczny nabór zaczyna się wyjątkowo wcześnie. Podczas pierwszej edycji pomysły zbierano od grudnia, w zeszłym roku
od połowy października, tym razem już we wrześniu. Dlaczego? – Głównie dlatego, żeby realizacja projektów była możliwa w ciągu jednego roku. Chcemy w pierwszych dniach stycznia ogłosić listę zwycięskich projektów – wyjaśnia miejski architekt zieleni.
Projekty do realizacji zostaną wybrane przez siedmioosobowy zespół ekspertów. Chociaż wszystkie zwycięskie pomysły z zeszłorocznego naboru trafiły do realizacji, to nie w każdym miejscu nową zieleń zobaczymy jeszcze w tym roku. W przypadku zagajnika na os. Poręba (przy Szafirowej) oraz skweru przy Głuskiej, w tym roku powstaną projekty, zaś roślinność miałaby się pojawić w roku przyszłym. Ratusz tłumaczy, że w niektórych przypadkach konieczne jest wręcz badanie ziemi, aby odpowiednio dobrać gatunki.