Łukasz K. z Lublina zamordował swoją dziewczynę. Mężczyzna został już zatrzymany i przyznał się do zabójstwa. Dokładne okoliczności zbrodni wyjaśnia prokuratura.
Ciało dziewczyny odnaleźli jej krewni, którzy w piątek wieczorem przyszyli do mieszkania. Zaniepokoiło ich, że Dorota nie odbiera telefonów. Policjanci już następnego dnia zatrzymali podejrzanego o morderstwo Łukasza K.
- 25-latek usłyszał zarzuty zabójstwa i przyznał się do winy - mówi Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego lubelskiej policji.
W sobotę Łukasz K. stanął przed prokuratorem. - Składał wyjaśnienia, które będą weryfikowane w dalszym postępowaniu - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - 26-latka zmarła najprawdopodobniej w wyniku uduszenia. Ostatecznie jednak, przyczyny śmierci wyjaśni zaplanowana na piątek sekcja zwłok.
Decyzją sądu, Łukasz K. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za zabójstwo grozi mu kara do 25 lat więzienia lub nawet dożywocie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że para była razem od kilku lat. Łukasz K. nie ma za sobą kryminalnej przeszłości. Mundurowi nie mieli też żadnych sygnałów, by miedzy nim a Dorotą dochodziło wcześniej do awantur i rękoczynów.