W dwunastu miejscach Lublina można zapytać „a co to?”. Maszt, głazy na trawniku, biuro w dole wykopanym na parkingu, neon o kształcie krowy. Od wczoraj w Lublinie trwa Festiwal Open City
Lubelski festiwal sztuki w przestrzeni publicznej to jedna z ważniejszych prezentacji sztuki współczesnej w Polsce i największa tego typu wystawa na wschodzie Polski. W tym roku artyści będą pokazywać swoje prace w największej miejskiej galerii na zaproszenie Łukasza Gorczycy. Łukasz Gorczyca związany z warszawską Galerią Raster jest kuratorem VII edycji festiwalu organizowanego przez Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych „Rozdroża”.
- Festiwal Open City opiera się na idei uwolnienia działa sztuki od sterylnej i pozbawionej kontekstu przestrzeni muzeum, na rzecz zmiennego otoczenia miasta. Przez miesiąc artyści wydadzą swoje prace pod oceny i refleksje mieszkańców miasta i turystów. Sztuka zostaje wystawiona zarówno na ulotne emocje przechodniów, jak i na zmienne warunki atmosferyczne - tłumaczą ideę festiwalu organizatorzy.
To rzeczywiście najbardziej demokratyczna forma pokazywania prac artystów. Między odbiorcą, a ich propozycją nie ma żadnej bariery. Oglądający nie musi wykonywać żadnego wysiłku by iść do galerii, po prostu żyje w mieście, chodzi ulicami, przechodzi przez skwer. Zauważa lub nie „Architekturę snu”, „Naświetlenie” czy „Bar Mleczny”.
To trochę jak podchody. Ile zauważymy, tyle naszego. - Moja prezentacja składa się z 16 fotografii umieszczonych w czterech gablotach przy schodach w Zaułku Hartwiga. To będzie ukłon w stronę lubelskiej fotografii zakładowej, która w zasadzie zanikła w swojej tradycyjnej formie - tłumaczy lubelski artysta Marcin Sudziński, który przygotował „Zaułek fotografów”.
Gdzie szukać pozostałych?
„Capriccio” Olafa Brzeskiego - trawnik za Centrum Kultury, „Strip, Map & Sample” duetu autorskiego Anetta Mona Chisa i Lucia Tkacova - ul. Dolna 3-go Maja. Oskar Dawicki zrealizował pracę „Gloria Amore Victis” na kamienicy narożnej ul. Ogrodowa i I Armii Wojska Polskiego. Na domu przy ul. Kołłątaja 6 (od strony ul. Peowiaków) “This Place is Everything” - autor Ryan Gander. Eva Kotatkova “Architekturę snu” usytuowała na trawniku przy ul. Krakowskie Przedmieście a Anna Kutera swoją “Dżunglę massmedialną” na placu Łokietka. „Bar Mleczny” Pauliny Ołowskiej to widoczny z daleka sympatyczny neon na kamienicy przy ul. Lubartowskiej 7.
W witrynach dawnego Pedetu szukaj „Naświetlenia” Błażeja Pindora. Na błoniach zamkowych jest „Wiatr i dwie twarze” które proponuje Josh Thorpe a Katarzyna Przezwańska pokazuje tu pracę bez tytułu. Bez tytułu jest też praca w sąsiedztwie Pałacu Czartoryskich na placu Litewskim. Autorem jest Mandla Reuter.
Festiwal potrwa do 24 lipca.