W niedzielę w Lublinie ruszają zdjęcia do pierwszego polskiego serialu kręconego na zlecenie platformy Netflix. Jego twórczyniami są Agnieszka Holland i jej córka Katarzyna Adamik. Agnieszka Holland była w sobotę wieczorem gościem Klubu Obywatelskiego.
Na planie w Lublinie pojawią się tacy aktorzy jak: Robert Więckiewicz, Andrzej Grabowski, Mateusz Kościukiewicz czy Wojciech Kalarus. Oprócz nich w serialu zagrają m.in. Maciej Musiał, Zofia Wichłacz, Michalina Olszańska, Andrzej Chyra, Andrzej Konopka, Wiktor Zborowski i Edyta Olszówka.
Serial będzie osadzony w alternatywnej historii świata. Nadal istnieje Związek Radziecki i PRL. Na początku XX wieku dwie osoby – student i oficer śledczy odkrywają spisek, który pozwolił utrzymać żelazną kurtynę i państwo policyjne w Polsce. Oczywiście rządzący będą chcieli utrzymać spisek w tajemnicy.
Agnieszka Holland zauważa, że ostatnio powstaje sporo filmów, które opowiadają właśnie o takiej alternatywnej wizji rzeczywistości. – Wszystko biegnie tak szybko, że te realistyczne seriale, które jakoś odnoszą się do współczesności bardzo szybko się dezaktualizują – mówi Agnieszka Holland.
Serial ma być jednak atrakcyjny także dla widza, który nie interesuje się ani historią, ani polityką.
– Oryginalne seriale Netflixa, poza tymi, które są czysto rozrywkowe, mają ambicje, żeby w bardziej skomplikowany sposób pokazywać rzeczywistość, żeby to nie była taka czysta rozrywka – zastrzega Agnieszka Holland.
Skąd w serialu wziął się Lublin? Okazuje się, że autorów przyciągnęło... Centrum Spotkania Kultur.
– Szukaliśmy bardzo ciekawych nowoczesnych budynków, które nie kojarzą się z PRL-em ani z III RP, przez to, że mają taką wyjątkową, minimalistyczną, a jednocześnie bardzo silną architekturę. I tutaj znaleźliśmy najpiękniejszy obiekt. Objechaliśmy trochę Polski i to nam się najbardziej spodobało – mówi Agnieszka Holland.
W niedzielę i poniedziałek w Lublinie będą kręcone sceny do pierwszych dwóch odcinków serialu. Ale być może ekipa filmowa ponownie się tu jeszcze pojawi.
– Najchętniej byśmy sporo scen tutaj umieścili. Z fabuły wynika, że będzie ich tutaj trochę, ale nie powiem, żeby Lublin stał się naszą główną lokacją – dodaje Agnieszka Holland.
Reżyserka w sobotę wieczorem odpowiadała na pytania mieszkańców Lublina podczas spotkania Klubu Obywatelskiego, które odbyło się w Hotelu Mercure. Reżyserka wzięła w nim udział na zaproszenie posłanki PO Joanny Muchy.