Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Trzyletnia Klaudia jest jednym z wielu małych pacjentów w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym przy ulicy Chodźki, którzy mogą korzystać z Bajkowego Kącika.
Podobnie kolorowe i przyjazne dzieciom miejsca powstały w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ulicy Kraśnickiej. Jest to projekt realizowany przez wolontariuszy Fundacji Orange. Ma na celu zamienienie smutnych, szarych miejsc na szpitalnych oddziałach dziecięcych w miejsca zabaw. W Lublinie się to udało.
– Wcześniej stały tu zwykłe stoliki i krzesła, dzieci niechętnie tam przebywały – mówi o wyremontowanym i odmalowanym pomieszczeniu Małgorzata Cybula-Misiurek, pielęgniarka oddziałowa oddziału neurologicznego DSK.
– Teraz jest kolorowo, są zabawki i nowe meble. Dzieciaki jadają tam posiłki, mogą także oglądać telewizję i bajki.
– To jest inicjatywa, która zachęca do rozwijania wolontariatu. Chodzi o to, żeby sprawić dzieciom prezent, uprzyjemnić pobyt w szpitalu. Jednocześnie tworzymy miejsca bezpieczne dla dzieci, wyposażone w odpowiednie meble i akcesoria, przeznaczone do użytku przez najmłodszych pacjentów – mówi Jadwiga Czartoryska, prezes Fundacji Orange.
– Jest tu teraz bardzo ładnie, dzieci chętnie tu przychodzą. Maja pełno zabawek. Jest jak w domu, dzięki czemu choć na moment mogą zapomnieć o cierpieniu, jakie ich często spotyka – mówi Wiesława Borys, mama trzyletniej Klaudii.
Świetlice szpitalne zmieniły się także w szpitalach w Warszawie, Ciechanowie i Łodzi.
– Wcześniej stały tu zwykłe stoliki i krzesła, dzieci niechętnie tam przebywały – mówi o wyremontowanym i odmalowanym pomieszczeniu Małgorzata Cybula-Misiurek, pielęgniarka oddziałowa oddziału neurologicznego DSK.
– Teraz jest kolorowo, są zabawki i nowe meble. Dzieciaki jadają tam posiłki, mogą także oglądać telewizję i bajki.
– To jest inicjatywa, która zachęca do rozwijania wolontariatu. Chodzi o to, żeby sprawić dzieciom prezent, uprzyjemnić pobyt w szpitalu. Jednocześnie tworzymy miejsca bezpieczne dla dzieci, wyposażone w odpowiednie meble i akcesoria, przeznaczone do użytku przez najmłodszych pacjentów – mówi Jadwiga Czartoryska, prezes Fundacji Orange.
– Jest tu teraz bardzo ładnie, dzieci chętnie tu przychodzą. Maja pełno zabawek. Jest jak w domu, dzięki czemu choć na moment mogą zapomnieć o cierpieniu, jakie ich często spotyka – mówi Wiesława Borys, mama trzyletniej Klaudii.
Świetlice szpitalne zmieniły się także w szpitalach w Warszawie, Ciechanowie i Łodzi.
