Pacjent Leszek G. leczył się u doktora od 1994 roku. Lekarz rozpoznał u niego gruźlicę i zastosował leczenie przeciwprątkowe. W marcu 2000 roku chory trafił do szpitala w Lublinie. Wówczas rozpoznano u niego zupełnie inną chorobę niż ta, na którą był leczony.
Mężczyzna zawiadomił prokuraturę, która zleciła przeprowadzenie ekspertyzy przez Zakład Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Łodzi. Opinia okazała się niekorzystna dla lekarza z Lubartowa. – Wynika z niej, że lekarz postawił złą diagnozę i stosował niewłaściwe leczenie, które nie było obojętne dla zdrowia pacjenta – mówi Andrzej Wasiak, rzecznik lubelskiej prokuratury.