Gimnazjum nr 14 znalazło się na liście szkół i klubów, które mają szansę na rządową dotację na budowę obiektów sportowych.
"Boisko w każdej gminie” to jedno ze sztandarowych haseł wyborczych w zeszłorocznej kampanii wyborczej. - Dotrzymamy słowa. Nasz program właśnie rusza - powiedział wczoraj minister sportu Mirosław Drzewiecki. I zapowiada, że dziś ogłosi szczegóły.
Wiadomo, że resort będzie współfinansował budowę kompleksów sportowych składających się z boiska piłkarskiego ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem, boiska do gry m.in. w koszykówkę, a także szatni. Koszt każdego kompleksu to ok. miliona złotych. Ministerstwo pokryje 33 proc. Pozostałą sumę - po równo - muszą wyłożyć urzędy marszałkowskie i zainteresowane gminy.
Z naszego regionu zgłosiło się ponad 100 gmin. - Po wstępnej selekcji wybraliśmy 36 - mówi Marek Sikora, zastępca dyrektora Departamentu Kultury, Edukacji i Sportu Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. - Dzisiaj marszałek Krzysztof Grabczuk jedzie z tą listą do Warszawy.
- Z całego kraju do dofinansowania wybrano ponad 500 gmin - wylicza Małgorzata Pełechaty, rzeczniczka ministerstwa.
Wstępnie zapowiadano, że w tym roku szansę na dofinansowanie ma 300 gmin w całym kraju. - Ale ostateczna liczba będzie zależała od kosztów poszczególnych inwestycji i możliwości gmin. Na razie wszystkie wybrane projekty są na równej pozycji.
Na pieniądze może liczyć m.in. Gimnazjum nr 14 przy ul. Pogodnej - jedyna szkoła z Lublina wybrana przez władze wojewódzkie. - Mamy tam w planach kompleks sportowy z minitrybunami i zapleczem - mówi Krzysztof Kuczyński z Wydziału Sportu i Turystyki lubelskiego Urzędu Miasta.
- Byłoby super - już cieszy się Urszula Remiszewska, dyrektor gimnazjum. - Nasze stare boiska są bardzo zniszczone. A do tego w 2004 r. dostaliśmy boiska po "Sokoliku”. To prawie hektar zaniedbanej powierzchni, którą można świetnie wykorzystać. Pod warunkiem, że znajdą się na to pieniądze.
Rząd obiecuję, że się znajdą. Do 2012 r. każda polska gmina ma mieć boisko.