Dziś lub jutro gotowa może być lista punktów, w których będzie można głosować na projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego. Wiadomo już, że urny staną nawet w centrach handlowych. Głosowanie zacznie się za 9 dni.
- Na pewno będzie to pięć filii Biura Obsługi Mieszkańców oraz 20 wybranych filii Miejskiej Biblioteki Publicznej - wylicza Piotr Choroś z Urzędu Miasta. - Ponadto chęć urządzenia lokali w swych siedzibach zgłosiły również niektóre rady dzielnic i decyzje w tej sprawie powinny zapaść w poniedziałek albo wtorek. A dla rejonów, w których pobliżu nie będzie żadnego takiego punktu zorganizujemy specjalny, lotny punkt.
Ponadto w oba weekendy w trakcie głosowania miasto urządzić ma miejsca do głosowania w... centrach handlowych. W których? - Mam nadzieję, że we wszystkich - odpowiada Choroś. Ale na odpowiedź, czy to się uda, każe jeszcze poczekać.
Do głosowania uprawnieni są wszyscy, którzy mają ukończone 16 lat i mieszkają w Lublinie. Nie jest wymagany stały meldunek, co umożliwia udział również przyjezdnym studentom. Każdy głosujący (i na papierowej karcie, i w internecie) będzie musiał podać swoje dane osobowe: imię, nazwisko, adres i numer PESEL. Oddać można tylko jeden głos, jeśli ktoś odda więcej, to wszystkie będą nieważne.
Co będzie po głosowaniu? Na wyniki możemy poczekać nawet dwa tygodnie, co miasto tłumaczy koniecznością weryfikacji głosów i tym, że skoro będzie można je oddawać również pocztą, to trzeba doliczyć kilka dni na dotarcie korespondencji. Do realizacji w przyszłym roku skierowane będą te projekty, które uzyskają największą liczbę głosów i zmieszczą się w zarezerwowanych przez miasto limitach: 4,5 mln zł na projekty duże i 5,5 mln zł na małe.