83 osoby zagłosowały przeciw planom inwestycyjnym na osiedlu Piastowskim (LSM) w Lublinie. W tajnym głosowaniu mieszkańcy nie udzielili też zarządowi absolutorium.
Piątkowe walne zgromadzenie spółdzielców LSM z osiedla Piastowskiego miało burzliwy przebieg. Najwięcej kontrowersji wzbudzała inwestycja na terenie osiedla. Według mieszkańców, którzy w większości sprzeciwiają planom inwestycyjnym, zarząd chce na tzw. zielonym placu zabaw nieopodal ul. Bolesława Chrobrego wybudować 7-piętrowy budynek.
– Prezes twierdzi, że to byłby dom przeznaczony dla osób starszych, tymczasem to zwykły komercyjny apartamentowiec – mówi jedna z mieszkanek osiedla. – Ta działka nie jest odpowiednim miejscem na taką inwestycję. Tu młodzież gra w piłkę, starsi ludzie odpoczywają, jest miejsce do fitness, jest dużo zieleni. To jedyne takie miejsce w okolicy – dodaje.
Podczas spotkania w sali widowiskowej domu kultury 83 osoby zagłosowały za odstąpieniem od inwestycji, 9 się wstrzymało, nikt nie głosował „za”. – Od grudnia zbieramy też podpisy przeciwko budowie, mamy już ich 700 – mówi nam przedstawicielka Komitetu Obrony Zielonego Placu Zabaw.
Mieszkańcy na zebraniu głosowali również przeciwko przyjęciu sprawozdań rady nadzorczej i zarządu, przez co zarząd nie uzyskał absolutorium z działalności zarządu w 2016 r.
Obecny na walnym prezes Jan Gąbka, prezes LSM, mimo usilnych próśb zebranych, nie chciał odpowiadać na pytania. – Państwo wiecie swoje i przyszliście tu w określonym celu – powiedział i opuścił salę.
– Mieszkańcy pokazali, że mają dość obecnego zarządu, który ich nie szanuje – mówi Emilia Lipińska z Komitetu Obrony Zielonego Placu Zabaw. – Choć jedni uważają, że nic się nie da zrobić, to osiedle Piastowskie pokazało, że jest to możliwe. Teraz najważniejsze jest to, aby kolejne osiedla poszły za naszym przykładem i także zagłosowały za odrzuceniem sprawozdań władz LSM oraz zablokowaniem inwestycji na naszym osiedlu – mówi. – Wierzymy, że to jedyna droga do uratowania także innych części LSM przed ich niechcianym dogęszczaniem. Apelujemy do sąsiadów, aby uczestniczyli w zebraniach i glosowali tak jak my.