Janusz Rożek nie dostanie 300 tys. zł, których domagał się za pobicie od byłych milicjantów i SB-ków. Sąd Okręgowy w Lublinie uznał w czwartek, że sprawa się przedawniła.
Zdaniem sędzi 300 tys. zł, których domagał się były opozycjonista to kwota zbyt wygórowana, bo pozew dotyczył tylko jednego zdarzenia. Jak dodała opozycjonista w wyniku pobicia nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Jaunsz Rożek to twórca niezależnej organizacji rolników w latach 70. Został pobity 30 października 1978 roku w Milejowie na Lubelszczyźnie przez milicjanta i funkcjonariusza SB. Obaj zostali za to skazani na rok i 1 miesiąc więzienia.
Rożek prawdopodobnie wystąpił już z kolejnym pozwem o odszkodowanie - tym razem od Skarbu Państwa. Dziś nie pojawił się w sądzie. Nie było też jego obrońcy.
Janusz Rożek o napaści i pobiciu: