Relikwię Krzyża Świętego, "pochodzącą z autoryzowanego drzewa przechowywanego w zbiorach papieskich", przekazał lubelskiej archikatedrze arcybiskup Józef Michalik. Były wieloletni przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przewodniczył dzisiejszej mszy w bazylice
W święto Podwyższenia Krzyża Świętego emerytowany metropolita przemyski skupił się w homilii na temacie krzyża i zwiąanego z nim cierpienia, które – jak podkreślił – jest częścią życia osób wierzących w Boga.
– Chrześcijaństwa, prawdziwej chrystusowej wiary, nie da się pomyśleć bez cierpienia. Bez ofiary z własnego egoistycznego myślenia – zaznaczył abp Michalik. – Chrześcijanie, ludzie wierzący Kościoła, zawsze i dziś mają cierpieć. To jest ich powołanie. To jest nasze powołanie. Znosić upokorzenia, przebaczać fałszywie nas oskarżającym i tym, którzy nas znieważają. Zawsze, razem z Chrystusem, być znakiem, któremu będą sprzeciwiać się. Ileż tej nienawiści do nas chrześcijan, a szczególnie do Kościoła Katolickiego, płynie z ust różnych ludzi życia publicznego. Pytamy często: jak reagować? Jak zachować się w tych sytuacjach? Odpowiedź jest jednoznaczna: Miłujcie nieprzyjaciół waszych. Módlcie się o światło wiary i rozeznania prawdy dla tych, którzy są zamroczeni nieprawdą. Bo może nawet doznali bólu przez naszą nieumiejętność, zaniedbanie, brak naszej pokory czy miłości.
I przestrzegał: Trzeba pamiętać, że odrzucając krzyż i naukę Chrystusa, płynącą z krzyża, stajemy się światowi i przestajemy być uczniami Pana. A odrzucamy ją, ilekroć złem płacimy za zło. Ilekroć wybieramy lenistwo niedzielnego nic nie robienia, zamiast udziału we mszy świętej. Ilekroć kłamiemy, oszukujemy albo ulegamy pokusie nieczystości. Umiejętność zaakceptowania krzyża i przyjęcia trudności staje się mocnym fundamentem naszego życia. I warto codziennie dźwigać swój krzyż z Chrystusem – zachęcał.
Uroczystą mszę poprzedziło odsłonięcie i poświęcenie w krypcie archikatedry epitafium bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, byłego biskupa lubelskiego. Zaś pod koniec wspólnej modlitwy relikwie podarowane przez hierarchę zostały umieszczone w kaplicy Krzyża Trybunalskiego. – Który od wieków dla mieszkańców Lublina był umocnieniem wiary i nadziei w moc ukrzyżowanego, czego dowodem są liczne wota – powiedział ks. Adam Lewandowski, proboszcz Parafii pw. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Lublinie. I dodał: Obecność świętych relikwii wpisuje się w pasyjny charakter naszego sanktuarium.