Eksperci oceniają, że jeszcze podczas świąt ceny na stacjach mają utrzymać się na obecnym poziomie. Co stanie się później?
Zgodnie z analizą serwisu e-petrol zmiany cen już się zarysowują w notowaniach paliw. Ma się to, w ciągu kilku dni ma się to przełożyć na stawki detaliczne.
- W ostatnich dniach ceny paliw bardzo znacząco rosły – szczególnie dynamiczna podwyżka dotyczy olejów opałowego i napędowego. Diesel sprzedawany dzisiaj w średniej cenie 6665,20 zł/m sześc. podrożał w stosunku do cen z minionego weekendu o blisko 358 zł. Jeśli chodzi o olej opałowy podwyżka to blisko 332 zł na metrze sześc. – paliwo to kosztuje średnie 5244 zł/m sześc. - czytamy w raporcie.
Benzyna przez ostatni tydzień podrożała na mniejszą skalę. Średnia cena Pb95 dzisiaj to 5857,60 zł/m sześc. czyli o ponad 130 zł więcej niż w ostatni weekend. 98-ka kosztuje 6193 zł - prawie 127 zł wyżej niż w minioną sobotę.
Eksperci przewidują: - W okresie między 18 i 24 kwietnia spodziewamy się, że benzyna 98-oktanowa może kosztować 6,71-6,86 zł/l. Jeśli chodzi o benzynę Pb95, prognozowane widełki to 6,35-6,49 zł/l. Wyraźna perspektywa zwyżkowa dotyczy oleju napędowego, dla którego spodziewany poziom cen to 6,99-7,16 zł/l. Pewnej korekty w dół można jeszcze oczekiwać w cenach autogazu - dla tego paliwa średnia cena znajdzie się w przedziale 3,59-3,69 zł/l.