
Niecałe dwa miesiące pozostały do zakończenia prac przy urządzaniu nowego parku przy Zawilcowej. Już teraz zaczynają go testować pierwsi spacerowicze, choć całość nie wygląda jeszcze tak, jak ma wyglądać w dniu otwarcia. Można się tu jeszcze spodziewać kolejnych roślin, ławek oraz rzeźb.

Park powstający przy ul. Zawilcowej będzie nieco większy od Ogrodu Saskiego, zajmie aż 14 ha powierzchni. Królować ma tutaj zieleń.
– Blisko 2,5 tys. nowych drzew, takich gatunków jak grab, świerk sosna, lipa pospolita, dąbrówka rozłogowa, modrzew, buk czy klon jawor – wylicza Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – Zaplanowano też kilkanaście tysięcy krzewów i kilkadziesiąt tysięcy bylin. W celu odtworzenia naturalnego środowiska i w nawiązaniu do nazwy parku zaprojektowano na dwóch obszarach gaje z zawilcami.
Prace są mocno zaawansowane. – Wykonano już większość alejek i podbudów pod ścieżki rowerowe. Na ukończeniu są nasadzenia w dolnym parku, czyli od strony ul. Krokusowej i Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji – potwierdza Krzyżanowska. W dolnej części są drzewa, krzewy i byliny, nieśmiało zaczynają się też zielenić świeżo założone trawniki.
Sporo pracy zostało jeszcze ogrodnikom w górnej części parku, tej od strony ul. Daszyńskiego. Trzeba również dokończyć tzw. ogród sensoryczny mający zapewniać spacerowiczom nie tylko ładne widoki, ale też cieszyć zapachami, a nawet śpiewem ptaków i brzęczeniem pszczół, którym ustawione będą tutaj domki. Trzeba też zbudować schody, dojazd do zbiornika MPWiK, czy też wspomniane ścieżki rowerowe.
– Ławki, kosze, stojaki rowerowe, domki dla owadów, rzeźby owadów do ogrodu sensorycznego i urządzenia fitness zostały już wybrane, zaakceptowane i zamówione. Montowane będą na końcu – zapowiada rzeczniczka.
Na końcu, czyli w czerwcu, bo w tym terminie powinny się zakończyć prace. Wiele zależy tu jednak od pogody. – Deszcz może nie pozwolić na kontynuowanie robót, a burza może zniszczyć wykonane już prace. Mamy nadzieję, że warunki pogodowe dopiszą i pozwolą na sprawne kontynuowanie prac przez najbliższe dwa miesiące.
Chociaż park ma być gotowy w czerwcu, to oficjalnie udostępniony będzie spacerowiczom dopiero późnym latem lub wczesną jesienią, bo gdy wykonawca zamelduje zakończenie prac, miasto będzie musiało sprawdzić poprawność ich wykonania. A to potrwa. Oficjalne otwarcie parku zapowiedziano na 23 września.