Średnio 33 lata mają pracownicy naukowi ze stopniem doktora na UMCS. Na KUL średnia wynosi 40 lat, ale są tacy, którzy doktorat zdobywają przed trzydziestką
Młodniejącą kadrą naukową w ubiegłym tygodniu pochwaliły się władze Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. - Od dawna pojawiały się zarzuty w stosunku do naszej kadry akademickiej dotyczące tego, że późno uzyskuje stopnie naukowe. To się zaczyna zmieniać – mówi rektor UMCS prof. Stanisław Michałowski.
Według wyliczeń uczelni średnia wieku pracowników ze stopniem naukowym doktora to 33 lata, podczas gdy w latach 2012–2014 wynosiła 37 lat. Z 52 do 45 lat zmniejszyła się średnia wieku doktorów habilitowanych. Średnio 62 lata mają natomiast profesorowie – to o 2,5 roku mniej niż kilka lat temu.
Jak wyjaśnia prorektor ds. ogólnych UMCS prof. Arkadiusz Bereza, w ostatnich latach awanse uzyskują coraz młodsi pracownicy. - Wiąże się z tym system motywowania nauczycieli akademickich poprzez m.in. nagrody rektorskie. W tym roku wprowadzono nowe rodzaje nagród za szczególnie wartościową publikację naukową, pozyskanie zewnętrznych środków finansowych czy za współpracę z otoczeniem gospodarczym – wylicza prof. Bereza.
Przybliżone dane dotyczące wieku kadry naukowej otrzymaliśmy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Tu doktorzy mają średnio po ok. 40 lat, doktorzy habilitowani – 50, a profesorowie – 60.
- Taka tendencja utrzymuje się od jakiegoś czasu. Według mojej oceny mamy kadrę relatywnie młodą i jednocześnie doświadczoną. Choć muszę przyznać, że zdarzają się nam osoby, które uzyskują stopień doktora przed trzydziestką – mówi ks. prof. Antoni Dębiński, rektor KUL.
Jak można usłyszeć od przedstawicieli uczelni, wiek pracowników naukowych nie jest kwestią najważniejszą. - Zjawiskiem naturalnym jest sztafeta pokoleń, starsi ustępują miejsca młodym. Mimo, że z każdym rokiem obniża się średnia wieku pracowników, doceniamy i szanujemy również starszych wiekiem asystentów, bowiem to właśnie oni dysponują największym doświadczeniem, co ma ogromne znaczenie w kształceniu zawodowym, a zwłaszcza nauczaniu klinicznym – mówi Włodzimierz Matysiak, rzecznik Uniwersytetu Medycznego. Uczelnia nie posiada jednak danych dotyczących średniej wieku swoich pracowników.