Inspektor pracy i psycholog pojechali dziś do lubelskiego Carrefoura. Kontrola dotyczy niecodziennej praktyki stosowanej w sklepie przy ul. Andersa. Wyniki pracy PIP-u poznamy za tydzień.
Firma Cafferour przyznała, że taka praktyka była stosowana w sklepie. Trwała 3 dni. Zapewnili, że była to sytuacja incydentalna. Sieć wprowadziła nowe zasady organizacji pracy, których jak wyjaśnili przedstawiciele Carrefoura – nie wszyscy zrozumieli. Firma obiecała, że pracownicy zostaną przeproszeni. Sieć zapewnia jednocześnie, że czerwona kropka to wyłącznie miejsce spotkań z kierownikiem.
Po naszych tekstach inspekcja pracy zapowiedziała kontrolę. Dziś do sklepu udali się inspektor z psychologiem. – Sprawdzamy m.in. czy w sklepie są przestrzegane zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Czy czerwona kropka została ujęta w ramy prawne – wylicza Krzysztof Sudoł, zastępca okręgowego inspektor pracy w Lublinie. – O ile zgodzi się pracodawca, będziemy chcieli przeprowadzić również anonimową ankietę wśród pracowników sklepu dotycząca zjawisk mobbingowych.
Wyniki kontroli mają być znane w przyszłym tygodniu.