Miasto wycofało się z budowy hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 31 w Lublinie w ramach rządowego programu. Magistrat zapewnia jednak, że nie rezygnuje z tej inwestycji. W planach jest też budowa podobnego obiektu dla dwóch szkół w dzielnicy Konstantynów.
Chodzi o realizowany przez poprzedni rząd program Olimpia, zakładający budowę niewielkich przyszkolnych hal sportowych, a dokładnie zadaszonych boisk wielofunkcyjnych o wymiarach 20 na 40 metrów. W maju Ministerstwo Sportu i Turystyki rozstrzygnęło pierwszy z kilku tegorocznych naborów, przyznając dotację na realizację takiej inwestycji m.in. przy Szkole Podstawowej nr 31. im. Lotników Polskich przy ul. Lotniczej. Dofinansowanie wyniosło 2,4 mln zł przy całkowitym koszcie prac szacowanym na 3,5 mln zł.
Pieniądze na ten cel zarezerwowano w miejskim budżecie. Ale pod koniec października miasto rozwiązało umowę z resortem, co zostało przyjęte z zaskoczeniem przez szkolną społeczność.
O powody takiej decyzji pytał w interpelacji radny Prawa i Sprawiedliwości Marcin Jakóbczyk. W otrzymanej w połowie grudnia odpowiedzi zastępca prezydenta Lublina Artur Szymczyk zapewnił go, że magistrat nie rezygnuje z budowy hali sportowej dla podstawówki z Bronowic. Ale zamierza wybudować ją w tradycyjnej technologii.
- W projekcie uwzględnimy nowoczesne materiały gwarantujące ekonomiczne użytkowanie obiektu, czego niestety hala a w zasadzie boisko wielofunkcyjne z zadaszeniem łukowym o konstrukcji metalowej z powłoką membranową (w takiej technologii są budowane hale w ramach programu Olimpia – przyp. aut.), nie gwarantowała – napisał Szymczyk.
Do sprawy podczas ostatniej, budżetowej sesji Rady Miasta odniósł się prezydent Krzysztof Żuk.
- Umowa, którą rząd nam dał do podpisania, była skandaliczna. Nikt z państwa będąc stroną tej umowy na rynku, takiej umowy by nie podpisał – tłumaczył Żuk, zwracając się do radnych.
I wyjaśnił, że chodzi o zapis mówiący o tym, że w razie wycofania się z finansowania tego zadania przez budżet państwa, całkowity koszt inwestycji spocząłby na samorządzie. - Albo jest umowa na dofinansowanie i mamy pewność wynikającą z obrotu prawnego, czyli z zawartej umowy cywilno-prawnej, że to dofinansowanie jest, albo jej nie mamy. W jakiej sytuacji postawimy panią skarbnik w momencie kontroli RIO czy przedstawiając sprawozdanie z realizacji budżetu, jeśli nagle rząd postanowi się wycofać? – pytał prezydent.
Dodał także, że miasto obok hali sportowej dla szkoły z ul. Lotniczej, planuje również budowę podobnego obiektu dla dwóch placówek w dzielnicy Konstantynów. Chodzi o zlokalizowane w bliskim sąsiedztwie Szkołę Podstawową nr 57 przy ul. Krasińskiego i IX Liceum Ogólnokształcące przy ul. Struga.
- Budowa hali jest tam również potrzebna. I my się zobowiązujemy, że rozpoczniemy projektowanie tych dwóch hal, zarówno przy SP 31 i przy tych dwóch szkołach w osiedlu Krasińskiego i będziemy szukali źródła finansowania. Mówimy już nie o programie Olimpia, tylko o normalnym projektowaniu i realizowaniu tych hal w tradycyjnej technologii – zakończył Żuk.