55 namiotów stanie w niedzielę na lubelskim Placu Zamkowym. W nich naukowcy urządzą laboratoria, zainstalują mikroskopy i komputery.
Jak co roku, Lubelski Festiwal Nauki rozpocznie się niedzielnym Piknikiem Naukowym.
- Impreza po raz pierwszy w pięcioletniej historii festiwalu odbędzie się nie na Starym Mieście lecz na Placu Zamkowym. To dlatego, że wokół Trybunału na Rynku nie zmieściłyby się wszystkie projekty, które przygotowaliśmy - mówi dr Aleksandra Józefczyk z Rady Naukowej Festiwalu.
Piknik potrwa od godz. 11 do 16. Oprócz namiotów z naukowcami będzie tam scena artystyczna i miejsce, w którym za darmo będzie można zrobić sobie badania lekarskie, a także nauczyć się udzielania pierwszej pomocy.
A wszystko to dopiero przedsmak pokazów, które uczelnie, instytuty naukowo-badawcze i muzea zaplanowały na cały przyszły tydzień. - Od poniedziałku każdy będzie mógł stanąć z nauką oko w oko. Każdy, kto zdąży się zapisać - mówi Anna Gosik z biura festiwalu.
Na dzień przed rozpoczęciem imprezy zaklepane było 26 tys. z 41 tys. miejsc. Nie ma już wejściówek na większość pokazów w laboratoriach: fizycznych, chemicznych czy medycznych. Ale ciągle można się zgłaszać na doświadczenia informatyczne, pokazy techniczne, wykłady i projekcje filmów.
- Czekamy na nauczycieli, którzy przyjdą z całymi klasami, ale też na samych uczniów i mieszkańców naszego regionu -mówi Gosik.
- Pewnie, że idziemy. To świetna zabawa a jednocześnie pożyteczna lekcja dla naszych uczniów - podkreśla Lucyna Tokarzewska, dyrektor Gimnazjum nr 17 w Lublinie.
- Nasze dzieci rok temu były na festiwalu, w tym też pójdą - zapowiada Dorota Lorenc ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Świdniku.