Husqvarna nie zamierza przesuwać otwarcia nowej fabryki w Polsce. To oznacza, że szanse na realizację tej inwestycji w Lublinie spadły do minimum.
– To jest największa przeszkoda – mówi nam anonimowo przedstawiciel lubelskiego magistratu. – Wszystko rękach Ministerstwa Gospodarki. Robimy co można, ale sprawę uda się załatwić dopiero w lutym lub marcu. To zbyt długo, bo Mielec jest gotowy. W tej chwili mamy jakieś 10 proc. szans na wygraną. Gdyby Szwedzi przesunęli swoje plany na następny rok, mielibyśmy 90 proc. szans.
Taki finał jest mało prawdopodobny. W centrali Husqvarny przekonują, że firma nie zamierza zmieniać planów.
– Nowa fabryka ma ruszyć pod koniec roku – mówi Åsa Stenqvist, rzecznik Husqvarna Group. – Nic nie wskazuje na to, by harmonogram się zmienił. Jednocześnie wygasimy produkcje w szwedzkiej fabryce. To może trwać dłużej, niż rok. Nie wpłynie jednak na termin otwarcia nowego zakładu. Decyzja o lokalizacji zapadnie do końca stycznia.
Przedstawiciele polskiego oddziału Husqvarny nie komentują sprawy. Rozmów unikają także przedstawiciele Ratusza.
– Decyzji nie ma, więc wciąż jesteśmy w grze – zapewnia Bartosz Sobotka, szef miejskiego Biura Obsługi Inwestorów. – Przed wydaniem oficjalnego komunikatu inwestora, nie mogę udzielać żadnych komentarzy.
Milczą również przedstawiciele SSE Euro – Park Mielec. Nieoficjalnie lubelski magistrat dementuje spekulacje, jakoby lubelska działka okazała się zbyt mała dla inwestora.
– Pod tym względem spełnia wszystkie wymagania – zapewnia nasz rozmówca. – Ekspresowo zrobiliśmy drogę dojazdową. uruchomiliśmy urzędowe procedury. Zrobiliśmy co w naszej mocy. Na początku Husqvarna chciała inwestować na Węgrzech. Przekonaliśmy ich do Lublina. Teraz piłka jest po stronie Ministerstwa Gospodarki.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że na niekorzyść Lublina przemawiają wysokie koszty przygotowania terenu. Miałby je ponieść inwestor.
– Chodzi o drobną niwelację terenu – dodaje rozmówca z magistratu. – To niewielkie koszty i mało znacząca sprawa. Jedna z wielu, na długiej liście wymagań wobec gminy. Nie przesądzi o ostatecznym wyborze.
Inwestycja Husqvarny warta jest ok. 100 mln zł. Polska fabryka ma zatrudniać dokładnie 449 osób. Jeśli firma wybierze Lublin, wytwórnia powstanie przy ul. Rataja, na powierzchni ok. 100 tys. mkw.
Plany szwedzkiego koncernu zdradził w listopadzie Janusz Palikot. Poseł zapewniał wówczas, że sprawa jest przesądzona i Lublin jest o krok od podpisania umowy.