Lublin stanie się dwudniową stolicą europejskich trolejbusów. Zagraniczni eksperci zdecydowali, że na obrady przyjadą do Lublina.
- Kandydatura Lublina zdobyła najwięcej głosów podczas głosowania, które odbyło się na ostatnim posiedzeniu komitetu w Rumunii - mówi Czesław Rydecki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Miłośnicy tego środka lokomocji mogą się rozczarować, bo goście nie przywiozą ze sobą trolejbusów. Za to lubelskie MPK ma prezentować wozy składane w zajezdni na Helenowie.
Do jesieni spółka chce zmontować trolejbus na bazie białoruskiego autobusu MAZ.
Wóz ma być cenową konkurencją dla produkowanego pod Poznaniem solarisa. Kupując dwa wozy tej marki Gdynia zapłaciła ostatnio po półtora miliona złotych za sztukę. Trolejbus składany w Lublinie mógłby być nawet trzykrotnie tańszy. MPK liczy po cichu na to, że goście z zagranicy zainteresują się zakupem składanych w Lublinie.
Goście październikowego spotkania mają wymienić się doświadczeniami dotyczącymi rozwoju sieci i rozwiązań technicznych. Przyjechać mają do nas eksperci, z co najmniej 13 krajów, m.in. z Włoch, Austrii, Czech, Szwajcarii, czy też Węgier. Narada odbędzie się 22 i 23 października.
Poza Lublinem trolejbusy kursują tylko w dwóch polskich miastach; Tychach i Gdyni, gdzie jedna z linii dojeżdża do Sopotu.