1,5 tys. zł grzywny wymierzył Sąd Rejonowy w Lublinie Jackowi Miłoszowi, prezesowi MPK, za bezprawne zwolnienie z pracy Krzysztofa Dąbrowskiego, szefa zakładowej Solidarności.
Na ostatnią poniedziałkową rozprawę Miłosz nie przyszedł.
Dąbrowski został zwolniony z pracy dyscyplinarnie w kwietniu 2002 roku. Uzasadniono to tym, że ciężko naruszył obowiązki pracownicze: m.in. w godzinach pracy w MPK poszedł pracować do spółdzielni mieszkaniowej, której był prezesem, nie usprawiedliwił swej dwudniowej nieobecności w pracy (nie uzyskał zgody przełożonego na urlop).
O ukaranie Miłosza wnosiła Państwa Inspekcja Pracy. Lubelski sąd uznał, że prezes MPK zwalniając związkowca naruszył kodeks pracy. Wyrok jest nieprawomocny. Dąbrowski wygrał też inny proces – w Sądzie Pracy. Dzięki temu został przywrócony do pracy. Sąd nakazał też wypłacić mu zaległe pobory. Prezes MPK złożył w tej sprawie kasację.