Jedni akcjonariusze dopytują o wypłatę dywidendy z zysku, drudzy nie ukrywają obaw o przyszłość w związku z budową centrum handlowego Ikea. Handlowcy z Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce z niepokojem patrzą na rosnącego po drugiej stronie drogi giganta ze Szwecji.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
List otwarty do premier Beaty Szydło wystosowało kilkunastu akcjonariuszy Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce. W spółce 88 procent udziałów ma Skarb Państwa, a pozostałe 12 procent należy w sumie do 560 akcjonariuszy – osób fizycznych i osób prawnych. Ci pierwsi właśnie wystosowali pismo do premier.
„Niektórzy z nas zainwestowali nawet 200 tys. zł w akcje – piszą w liście do premier, które otrzymała także nasza redakcja. „Pomimo tego że Rynek Hurtowy wypracowuje zysk, nam nie wypłaca dywidendy”.
Giełda w Elizówce działa od 2000 r. Handel obywa się zarówno pod zadaszonymi wiatami, jak też w dużych halach. W sumie działa tutaj 160 firm. Na całodobowym rynku w można kupić nie tylko produkty rolno-spożywcze, ale też kwiaty i ryby. W niedzielę działa tu giełda samochodowa.
– Kiedy giełda powstawała, wszyscy wpłacaliśmy po 25 tys. zł, żeby móc handlować – mówi jedna z akcjonariuszek. – A dywidendę, z tego co pamiętam, mieliśmy wypłacaną tylko dwa razy. To było kilka lat temu.
– Nie były to pieniądze rzędu 1 tys. czy 2 tys. zł, ale o wiele mniejsze, jakieś 100 zł – podaje kolejny z akcjonariuszy.
Osoby, które podpisały się pod listem do pani premier, oczekują, że dywidenda z ubiegłorocznego zysku zostanie im wypłacona.
– Ja prywatnie rozumiem te osoby. To dzięki ich aktywności ten rynek mógł w ogóle powstać – przyznaje Andrzej Ryl, prezes LRH. – Jednak jako prezes rynku muszę uwzględniać to, że wypłata dywidendy uszczupli środki do dyspozycji spółki, a pieniądze są potrzebne na rozwój naszej firmy.
Prezes dodaje, że osoby fizyczne mają niewielki odsetek akcji. Poza tym ubiegłoroczny zysk został już rozdysponowany w czerwcu przez większościowego akcjonariusza, czyli Skarb Państwa.
– Całość zysku netto w wysokości 683425 zł została przeznaczona na kapitał zapasowy spółki – potwierdza Biuro Komunikacji Społecznej Ministerstwa Skarbu Państwa. – Oznacza to, że pozostał w dyspozycji firmy – wyjaśnia prezes Ryl.
Nie dość, że hurtownicy nie dostaną dywidendy, to narzekaja na odpływ klientów. – Kiedy zaczynałem tu handlować, miałem setki klientów, teraz zostało mi ich zaledwie 10. – przyznaje jeden ze sprzedawców w Elizówce. – Małych sklepów, który się u nas zaopatrywały, jest coraz mniej i klientów nam ubywa. Wykańczają nas supermarkety.
Niektórzy handlujący zastanawiają się, czy centrum handlowe, które w błyskawicznym tempie powstaje w sąsiedztwie razem ze sklepem IKEA i marketem spożywczym nie spowoduje, że z giełdy zrezygnuje jeszcze więcej klientów. – Podejrzewam, że punkty gastronomiczne mogą się zwinąć – podejrzewa kolejna z osób, która handluje na LRH w Elizówce.
Prezes LRH w Elizówce przyznaje, że ma pewne obawy w związku z budową centrum. – To jest rzeczywisty problem, a nie dywidenda – nie ukrywa prezes Ryl. – Opracowujemy strategię działalności na najbliższe 3 lata. I dodaje: – Zdaję sobie sprawę, że konkurencja rośnie i przy Ikei ma powstać market, a to oznacza kolejne zajęcie rynku.
W związku z tym rynek zrezygnował m.in. z organizowania imprezy plenerowej Owocobranie. Organizuje za to konkursy dla hurtowników. Chce wyjść też z akcją do klientów najemców. – Jeśli chodzi o wspólną z najemcami reklamę i promocję to jesteśmy niestety w przedszkolu – przyznaje prezes. – Bo do tej pory rynek zajmował się głównie administracją i zarządzaniem nieruchomością.
Zaległości trzeba szybko nadrobić. – Mamy nowe logo, zmieniamy stronę internetową, chcemy też wyjść w stronę zakupów przez Internet – zdradza Ryl.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej zostanie zaprezentowane nowe logo. Zaś nowa strona internetowa ma być gotowa jeszcze w tym roku. Będą też oferty najemców i cennik.