Szybki dostęp do specjalistów bez wychodzenia z domu i różne formy konsultacji. Do internetowych przychodni przekonuje się coraz więcej pacjentów i lekarzy.
- Wystarczy urządzenie z dostępem do internetu: komputer, smartfon, tablet, telefon. Po zarejestrowaniu się na stronie przychodni i wypełnieniu ankiety, pacjent wybiera specjalistę i formę kontaktu: rozmowę wideo, czat, e-mail lub rozmowę przez telefon. Następnie dokonuje płatności i rezerwuje termin konsultacji - mówi Mateusz Flis, twórca eDoktor24.pl.
Ceny takich internetowych konsultacji wahają się do 25 do 130 zł.
- Takie rozwiązanie od lat wykorzystuje się w USA, Japonii i na zachodzie Europy. Przychodnie internetowe są też w Polsce. My jako pierwsi oferujemy możliwość konsultacji badań obrazowych: zdjęć rentgenowskich, USG, rezonansu magnetycznego czy tomografii komputerowej - tłumaczy Flis.
- Konsultacje internetowe są wygodne w sytuacjach, kiedy nie ma możliwości umówienia się na tradycyjną wizytę. Przy poważnych przypadkach konieczny jest osobisty kontakt ze specjalistą - mówi Andrzej Prystupa, gastroenterolog z lubelskich szpitali SPSK1 i SPSK4, jeden z lekarzy współpracujących z serwisem eDoktor24.pl. - Telemedycyna staje się coraz bardziej popularna. Kiedy np. jesteśmy za granicą i nie znamy języka, a musimy się skontaktować z lekarzem, to taki serwis jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.
- Często pacjenci sugerują się informacjami, które czerpią z forów internetowych, na których może się wypowiedzieć każdy. Tutaj mogą skontaktować się ze specjalistą - zauważa Agnieszka Pawłowicz, stomatolog z Lublina, którą również można znaleźć na eDoktor24.pl. - Zdarza się, że pacjenci bagatelizują problem. Dzięki konsultacji internetowej szybko dowiedzą się, co im dolega i jeśli jest taka potrzeba, rozpoczną leczenie.
Dla Dziennika
założyciel Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere”
Porad uzyskanych w takich serwisach nie należy traktować jako pełnej diagnozy. Trzeba mieć świadomość, że konsultacje drogą elektroniczną mają swoje ograniczenia. Jeśli pacjent jest świadomy, że internetowe porady są jedynie uzupełnieniem tradycyjnego leczenia, wszystko jest w porządku. Jeśli natomiast poprzestanie na nich, może to okazać się niebezpieczne. Internet nigdy nie zastąpi osobistego kontaktu z lekarzem.