Zamiast zdegradowanego terenu mają być sportowe atrakcje dla mieszkańców całego miasta. Ratusz chce przejąć od straży 4 ha gruntu przy ul. Janowskiej.
Magistrat ma już koncepcję zagospodarowania terenów wzdłuż rzeki. Taki dokument miasto przedstawiło ponad rok temu, na zlecenie Ratusza opracowała go krakowska spółka Smit i Smit. Wzbudzająca wiele kontrowersji koncepcja zmienia nazwę parku Ludowego na "Foksal Hortus Sensu”, planuje tam elektryczną kolejkę i zakłada, że będzie tam możliwe "doświadczanie fi-fi” (filozofia+fizyka).
W dokumencie, który kosztował 50 tys. zł czytamy też, że rechot żab jest miły, jest nawet definicja drzewa: "stanowi doskonały obraz ładu kosmicznego i szczęśliwego aktu stworzenia pogodzonego z samym sobą. U jego stóp znajdują się robaki, gady, ssaki (…)”. Ale nie ma nic o strażackim terenie.
– Mogłyby się tu znaleźć np. boiska lub korty. Za funkcją rekreacyjną przemawia też bliskość BikeParku – dodaje Krzyżanowska.
Działka przy ul. Janowskiej ma około 4 hektary powierzchni. Jej wartość szacowana jest na około 2 mln złotych. Formalnie jest własnością Skarbu Państwa, zarządza nią straż pożarna. Ale strażacy mówią, że teren nie jest im do niczego potrzebny.
– Ten obiekt jest nam zbędny. Obecnie trwa modernizacja obiektów przy ul. Metalurgicznej i mają one zapewnić nam te funkcje, które były oczekiwane od terenu przy ul. Janowskiej – mówi Mirosław Hałas, szef Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
– Zamierzamy wystąpić do wojewody o przekazanie w inne ręce zarządu nad nieruchomością – potwierdza st. kpt. Tomasz Baran, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP. Miasto zapowiedziało oficjalnie, że będzie się starało przejąć ten teren. – Przygotowujemy formalne wystąpienie w tej sprawie – potwierdza Krzyżanowska.