Wczoraj - powołując się na radomska prokuraturę - ujawnialiśmy, że Krzysztof Łątka (dziś wysoki urzędnik lubelskiego Ratusza) wpłacił w 2005 roku przez podstawionych ludzi 84 tys. zł na kampanię wyborczą Janusza Palikota z PO. To wbrew prawu.
Palikot: finansowanie mojej kampanii było legalne
Przyznał jednak, że nie widział akt sprawy. Podkreślił, że Łątkę obciążali konsekwentnie ludzie związani ze skłóconym z nim Dariuszem Piątkiem, radnym miejskim PO z Lublina. Palikot chce usunąć Piątka z partii.
"Od pewnego czasu staram się nie zwracać uwagi na to co mówi, ale jeśli jest to kolejny atak wymierzony w moją osobę i do tego daleko wykraczający poza granice dobrego smaku, to nie mogę milczeć” napisał w swoim oświadczeniu Piątek.
Oburzyło go m. in. porównanie do Leppera. Chce reakcji władz partii. - Sąd partyjny zadecyduje - mówi Palikot